"Gamer" wypada na tle szalonej odysei Cheva Cheliosa blado, nie jest jednak
obrazem, którego nie dałoby się zmęczyć, jeżeli tylko uzbroimy się w duży
popcorn, napój i brak potrzeby głębszej refleksji nad tym, co widzimy na
ekranie. 4/10
Gamer to nieporozumienie, sili się na film z morałem, z jakimś przesłaniem ale to nie wychodzi i wygląda zwyczajnie głupio. W adrenalinach jest tylko i wyłącznie akcja na maksa, i nikt nie bawi sie w pseudo mądre pieprzenie. Gdyby w gamerze postawiona na czystą rozrywkę był by to film na poziomie adrenalin , zresztą Butler świetnie nadaję się na herosa, mocno zmarnowany potencjał.