Jestem prawie tego samego zdania. Dobry pomysł, niekoniecznie dobrze zrealizowany, pozostały pewne niedociągnięcia, np. z tą taśmą bez dźwięku. Jeśli natomiast chodzi o brak procesu, czy pokazania powodu pójścia żony głównego bohatera do takiej pracy, a nie innej chyba wynika z ograniczeń czasowych. Musieli cały scenariusz ukrócić, żeby się wszystko zmieściło w danym czasie. Żona naszego bohatera możliwe, że nie mogła znaleźć pracy chociażby dlatego, że była żoną skazańca.. może brak ofert pracy (też nie wiemy, czy miała jakieś studia, dyplomy itp.) Tutaj mieliśmy się zapewne domyślić kto, jak i dlaczego :) a różni psychole chodzą po tej ziemi, więc nigdy nie wiadomo, co komu uderzy do głowy.

Jedno jest pewne: wkraczamy powoli w taką technologię (nie wiemy na jakim etapie mogą być naukowcy, hakerzy i wszyscy inni, którzy ze swoim wysokim, ponadprzeciętnym IQ mogą zrobić wszystko), że przerażająco prawdopodobny wydaje się wątek filmu w rzeczywistości.. daje to do myślenia..