Gangster numer jeden

Gangster No. 1
2000
6,7 2,6 tys. ocen
6,7 10 1 2593
6,5 2 krytyków
Gangster numer jeden
powrót do forum filmu Gangster numer jeden

Jak można taki beznadziejny film porównywać do "Chłopców z ferajny"? To, że główny aktor robi co 2 minuty groźną minę nie oznacza, że film jest fajny...

ocenił(a) film na 1
kopacz0

Dokładnie, i jeszcze porównanie do Scarface??? Przecież tam Pacino zagrał mistrzowsko.

2008einstein2009

Jak to jak? Normalnie. Goodfellas i Scarface to klasyki gatunku ale myślę że o Gangsterze no1 też z czasem tak zacznie się mówić i pisać. Oczywiście to moje subiektywne wrażenie i opinia ale dla mnie film po prostu świetny :) a Scarface znam prawie na pamięć więc żeby nie było że nie mam porównania :) hehe

ocenił(a) film na 10
emil161

Zgadzam się z Emilem. To inny rodzaj kina gangsterskiego, tym bardziej ciekawi. Gdyby trafił do większej liczby odbiorców, może też stałby się "klasykiem", kto wie. Na FW prawie nikt go nie widział jeszcze :)

użytkownik usunięty
2008einstein2009

Pacino rzeczywiście nie ma sobie równych. Ale tu zagrało dwóch wybitnych aktorów - Bettany i McDowell. Każdy z nich z osobna - słabiej od Pacino, ale razem, patrząc na nich jako na duet (mimo, że nie pojawili się jednocześnie w żadnej ze scen z oczywistych powodów) - lepiej. Do tego ta historia jest lepiej napisana i jest znacznie ciekawsza z punktu widzenia psychologii postaci. Może bluźnię, ale patrząc na to całościowo, stawiam "Gangstera numer jeden" ponad "Człowieka z blizną".

użytkownik usunięty
2008einstein2009

gimbusy powinny miec osobne forum (pod nazwą ŚMIECI) na swoje mundrosci.

kopacz0

gófno się znasz .. oglądałem Chłopców czy Człowieka z blizną i powiem jedno - ten film w niczym im nie ustępuje. Mnie aż dziw bierze że nie był nominowany choćby do BAFTY. Jest to sprawnie nakręcona trzymająca w napięciu powiastka gangsterska. Bez żadnych zżynek czy "rimejków" jak choćby robią to ostatnio bracia Jankesi - patrz "Infiltracja".

ocenił(a) film na 6
MilesQuaritch

Z pewnością fabuła czerpie z klasyków kina gangsterskiego. Od zera do gangstera ("Scarface"), czy też bestialstwo ("Wściekłe Psy", "Goodfellas"). Osobiście film mi się podobał średnio. Zbyt duży obłęd zazdrości i pychy głównego bohatera. Nie kupiłem tego. Zbyt sztuczne i momentami nielogiczne. Średnio mnie bawi koleś w majtkach, który napierdziela kogoś siekierą...

użytkownik usunięty
McCoval

gimbus nie zauważy dobrego filmu nawet gdy usiądzie mu na twarzy.

użytkownik usunięty
kopacz0

gimbusy powinny miec osobne forum (pod nazwą ŚMIECI) na swoje mundrosci.