Guy Pearce zagrał niesamowitego skur****. Odkąd widzisz go pierwszy raz, do samego końca
miałem ochotę wejść do filmu i potrzaskać mu łeb. O Hardym pisać nie muszę bo jak zwykle
wypadł mistrzowsko. Naprawdę warto zobaczyć.
100 % racji. Pearce dał popis !! Po prawdzie to wszyscy aktorzy stanęli na wysokości zadania.
Zgadzam się, Pearce rozje*** system, ale reszta też super zagrała. Świetny film, polecam!
Zgadzam się całkowicie, miałam takie same odczucia - "rozszarpać drania". Mimo wszystko, dzień przed seansem oglądałam "Priscillę, Królową Pustyni", gdzie jak wiadomo Pearce był cukierkowym transwestytą, co powodowało, że mimo chęci rozwalenia mu tej ulizanej buźki ciągle się śmiałam. Naprawdę zabawne odczucia :)
Ja też ogladając nie mogłam sie doczekać kiedy wreszcie któryś mu łeb rozwali. Pearce dał tu popis świetnego aktorstwa.
Może to dziwnie zabrzmi, ale Pearce w tym filmie - jego grymasy, głos, denerwujący sposób bycia, przypominały mi postać Alana Harpera z Dwóch i pół... W ogóle w tej roli był do siebie niepodobny, to prawdziwa nieprzyjemność oglądać go w Gangsterze :)
Tego typu opinie jak Twoja i komentujących poniżej świadczą właśnie o klasie aktora, potrafi budzić emocje u widza. Film bardzo dobry, dostarczył tego, czego się spodiewałem plus ciut więcej. :)
Dokładnie, ja również miałem ochotę go rozszarpać i z premedytacją czekałem aż ktoś mu sprzeda kulkę. To wszystko świadczy o tym, że idealnie odegrał swoją rolę ;). Film naprawdę warty obejrzenia!
Pearce rozwalił mnie na maxa ta rolą, zagrał genialnie też czekałem aż ktoś sprzeda mu kulkę, Hardy też klasa. Super się oglądało.
Aktorzy bardzo dobrze zagrali. Fabuła i film bardzo słabe. Nie wspominając o polskim tytule...
Również uważam że film był świetny.Bardzo dobrze i estetycznie wszystko wykonane.Film ciekawy,momentami zabawny i bardzo nieprzewidywalny - szczególnie moment podrzynania gardła Forrestowi.Tom Hardy i inni zagrali świetnie.Ogólnie bardzo dobry i ciekawy film których ostatnio naprawdę niewiele.
jeśli chodzi o tych dwóch aktorów, to rzeczywiście, wypadli znakomicie. Pearce być takim skur***nem, bo musiał ktoś twardo postawić warunki, musiał pokazać Bondurantim kto tu rządzi. albo jest się z Rakesem i oddaje się mu oraz okręgowemu część zysku za prowadzenie nielegalnej działalności albo won
podpisuje sie pod wami, Guy Pierce - jego rola w tym filma to mistrzosto az przez chwile nie wiedzialem co napisac o tym bo to jest takie genialne!! od samego poczatku wkurzal mnie i modlilem sie tylko zeby go zabili juz , a skoro takie mialem odczucia to zaczy ze wywiazal sie ze swojej roli az za dobrze pozatym jego mimika! w innych filmach nie mial takiej perfidnej mordy no i jeszcze ta fryzura hehe, dziwie sie tylko ze nie dostal zadnej nagrody za to a powinien pozdrawiam
Pearce wygląda tu jak Pinky (Bob Geldof) w "Ścianie/The Wall" po "przemianie": http://25.media.tumblr.com/tumblr_m7eoc3eR0a1r0cupdo1_1280.jpg
Wypisz, wymaluj ta sama zakazana gęba! Świetna rola. Szkoda tylko, że Floyd Banner tak szybko zszedł na drugi plan, po doskonałym wejściu.
A co do Tom'a Hardy to osobiście skojarzyłem go trochę z Dean'em z Supernatural. Film przedni, bardzo fajnie została pokazana Ameryka z tamtych czasów, które osobiście uwielbiam.
To mnie okrutnie zadziwiło, nie wiem dlaczego, ale po zwiastunach ubzdurałem sobie, że to właśnie bohater Oldmana będzie głównym antagonistą.
Bardzo dobry.Wszystko o czym mowa wyzej plus jak dla mnie swietne zdjecia".Propozycja" tez wywarl na mnie wrazenie..Hillcoat spisuje sie.
Jak dla mnie to producent powinien dostać Oscara za dobór aktorów. Wszyscy są tak idealnie osadzeni w swoich rolach, że po prostu lepiej nie można. Bardzo pozytywne zaskoczenie grą Shia LaBeouf w roli wieśniackiego wymoczka, któremu przychodzi szybko wydorośleć w świecie twardych facetów. Tom Hardy genialny w tej swojej powściągliwości i krótkich piłkach podczas dyskusji z oponentami. Guy Pearce i Gary Oldman równie dobrze mogliby się zamienić rolami, bo każdy z nich świetnie spisuje się w roli sku.rwiela i świra (Leon zawodowiec). Jason Clarke również świetnie przedstawił swoją postać. Taki twardziel z prowincji, ale całkowicie w cieniu brata. Nieco uzależniony i przez to nie do końca trzeźwo myślący, jednak w ostatniej scenie absolutnie mnie zadziwił swoją reakcją ;)
Pozostali aktorzy również dali radę, dziewczyny błyszczały jak należy. Ogólnie jak pisałem na początku - PERFEKCJA.