PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31924}

Garść dynamitu

Giù la testa
7,6 8 333
oceny
7,6 10 1 8333
7,2 4
oceny krytyków
Garść dynamitu
powrót do forum filmu Garść dynamitu

Byłem sceptycznie nastawiony do "Garści Dynamitu" po przeczytaniu komentarzy, aczkolwiek całkowicie niepotrzebnie :)

Bardzo podobało mi się rozpoczęcie, które było iście westernowe i człowiek faktycznie mógł się poczuć oszukany kiedy John wjechał na motorze. Ja osobiście traktuję ten moment jako ostateczne zerwanie reżysera z konwencją westernu i tak naprawdę nazwanie tego filmu "westernem" jest bardzo mylące. Właśnie to wszystko nadaje dużego smaczku całemu obrazowi - rabuś, który spokojnie mógłby znaleźć się w poprzednich filmach Sergio Leone, znajduję się w zupełnie obcym dla siebie świecie i musi się w nim odnaleźć ;)

Sceny retrospekcji bardzo mi się spodobały i pozwoliły lepiej poznać głównego bohatera. W ogóle warto podkreślić, że główne postacie są bardzo wyraziste i choć z początku nie wiedziałem co o nich myśleć, to na sam koniec uświadomiłem sobie, że darzyłem Johna i Juana dużą sympatią :)

Polecam, nie tylko fanom westernu!

ocenił(a) film na 4
Oleeks

"...człowiek faktycznie mógł się poczuć oszukany kiedy John wjechał na motorze."
Co wy się czepiacie tego motoru! A jak Redford i Newman pomykali na rowerze, to było dobrze?
Nooo, BYŁO dobrze, ale można by się TAK SAMO czepiać. I TAK SAMO bez sensu.
W końcu sprawa nie idzie o sam MOTOCYKL, jako taki, bo firma Indian produkowała motocykle
już od roku Pańskiego 1901, czyli w roku 1913 już od ponad dekady, więc nic nie stało na przeszkodzie,
żeby facio na czymś takim sobie jeździł. Czepiać można się (jak ktoś musi) faktu, że TEN model był
produkowany 15 lat później. Nota bene: Nie jestem zupełnie pewien, czy ten motocykl to na pewno
Indian, bo może to być też Excelsior, ale ten też byłby o jakieś 15 lat późniejszy.
A i tak o wiele większym zgrzytem było strzelanie z MG-42, czyli broni z czasów WWII.

ocenił(a) film na 4
metropolis

PS. Inny nie znaczy gorszy. Fakt. Ale TEN jednak gorszy! :o(

ocenił(a) film na 8
metropolis

A mnie się podobał, późny okres dzikiego zachodu spotyka się powstającym faszyzmem. Meksykański rzezimieszek spotyka się z irlandzkim rebeliantem z IRA. Oprócz wątku obrobienia banku - jako klasyczny dla westernów, mamy wątek rewolucji jako coś nowego. To nie mógł być klasyczny western. Nie można go traktować jako realistyczne odzwierciedlenie czasów Dzikiego Zachodu, bo nie to tu chodziło Na tym polega ta zabawa, ze ten film, to taka zabawa formą, taki miks westernu, alternatywnej historii, kina przygodowego. Ten film to w pewien sposób eksperyment, ale dla mnie ciekawy :)

ocenił(a) film na 4
Knoocker

No właśnie; Ten film to w pewien sposób eksperyment, ale dla mnie mało udany :o(

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones