To co było ukazane na ekranie po prostu żenowało. Scenariusz poprowadzony tragicznie. W dodatku te gadające zwierzaki typu trzoda chlewna. Niestety film do bani. O dubbingu naprawdę szkoda wspominać. Ten film powinni oznaczyć do lat 6.
Zgadzam się. Kurczę ja byłam pewna, że film będzie lepszy od 1 a tu wielkie ZERO. Ja na tym spałam, a dzieci, które były na sali tak się tym podniecały. Wniosek: bajka dla dzieki, które nie rozumieją jeszcze wszystkich tekstów i robią wielie oczy na to, że zwierzęta domowe gadają. Przecież to jest żenada. Mogliby lepiej jakoś zrobić a nie. Jedyną sceną, która zapadła mi bardziej w pamięć była ta, kiedy ten kot książę i Garfield robili za lustrzane odbicie. Reszta...ZERO.