Billy Wilder i Jack Lemmon to ikony amerykańskiego kina. Ikony, które poznałem dopiero jakiś czas temu. Jak się później okazało, ta "stara amerykańska komedia" ich autorstwa, którą wypatrzyłem w programie telewizyjnym to film kultowy i wielokrotnie nagradzany. Mowa o filmie Garsoniera, który otrzymał Oscary za reżyserię ( Billy Wilder ), scenografię , montaż oraz scenariusz. Ponadto nominację otrzymali Jack Lemmon ( aktor pierwszoplanowy), Shirley MacLaine (aktorka pierwszoplanowa), Jack Kruschen ( aktor 2 - planowy ), oraz autor (czarno - białych) zdjęć - Joseph LaShelle . Jak to się stało, że nawet nie słyszałem o tym dziele? Nie wiem ,może tradycyjnie zwalę to na szkołę.
Co tak bardzo zachwyciło mnie w tym filmie? Przede wszystkim to, że pomimo wielu lat jakie minęły film od jego premiery wciąga, bawi i intryguje osobę urodzoną trzydzieści lat od momentu powstania. To moim zdaniem świadczy o jakości filmu, to że nie starzeje się kiedy tylko pojawiają się nowości technologiczne czy zmieniają trendy.
Garsoniera to historia urzędnika wielkiej firmy ubezpieczeniowej, który skuszony obietnicami awansu wchodzi z wyżej postawionymi pracownikami w pewien nietypowy układ.
Otóż Calvin Baxter ( Jack Lemmon ) udostępnia swoje mieszkanie zajmującym wyższe stanowiska w firmie starszym panom, którzy poszukują miejsca, w którym mogliby spotykać się, w tajemnicy przed rodzinami , ze swoimi młodymi kochankami. Dla Calvina wiąże się to z wieloma niedogodnościami ; musi czekać na szefów do późna pod swoim domem, traci dobrą reputację wśród sąsiadów, a także czuję się jak recepcjonista w hotelu kiedy musi prosić przełożonych o przesuniecie terminu ich wizyty w jego własnym domu. Niemniej ciągłe obietnice awansu odciągają Go od pomysłu zerwania umowy.
Ostatecznie zostaje jednym z kierowników, co zawdzięcza przyjęciu do grona swoich gości ważnej osobistości - Jeffa D. Sheldrak'a . W między czasie stara się poderwać młoda i atrakcyjną windziarkę Fran Kubelik ( Shirley MacLaine) . Od momentu awansu przez jego życie zostaje zmienione przez romans Sheldrak'a z naiwną panną Kubelik, jej nieudane samobójstwo i inne pechowe zbiegi okoliczności.
Film wyróżniania wspaniała gra Jacka , pozbawiony tandety humor i scenografia dzięki której można poczuć klimat Stanów Zjednoczonych przełomu lat 1950/60.
Polecam jeśli ktoś jest w stanie zdobyć DVD. Można też śledzić repertuar Ale Kino!, gdzie sam miałem przyjemność go obejrzeć
9/10