A co dopiero jak się pomyśli, że wciąż trwają prace nad pełnym rozkodowaniem kodu genetycznego... :)
I mapa naszego genomu już istnieje, tylko nie potrafimy jej jeszcze odczytać...

Według mnie wizja przedstawiona w filmie jest bardzo prawdopodobna i możliwe, że przyjdzie się nam z nią zmierzyć za kilkanaście - kilkadziesiąt lat. Jedynym rozwiązaniem jakie mi przychodzi do głowy są sankcje karne dla rodziców zlecających manipulacje genetyczne w zygocie/embrionach swoich dzieci (później zresztą też) w przypadkach wykraczających ponad te uregulowane prawnie (lista konkretnych schorzeń czysto fizycznych). Dodatkowy zakaz komercyjnego wykorzystywania tej techniki.

Z tym że te rozwiązania mogłyby zapewne przyczynić się do narodzin nowej gałęzi czarnego rynku.
Sam nie wiem. Czasami wydaję się, że lepiej niektórych kwestii nie poruszać... Może ktoś jeszcze się przyłączy do dyskusji? :)

'Pociesza' mnie fakt, że za kilkadziesiąt lat ludzkość(może, jak w "12 małpach przetrwa 1 %) najprawdopodobniej spotka zagłada. I to nie żadna z tych najpopularniejszych wizji, jak wojna nuklearna, ocieplenie/potop, asteroida, ale przez badania genetyczne(w "12 małp" to były chyba badania nad bronią biologiczną). W Wielkiej Brytanii już teraz tworzy się hybrydy ludzi ze zwierzętami, które co prawda zabija się po kilku dniach od powstania zarodka, ale na pewno już niedługo zaczną prowadzić jakieś poważniejsze badania, jak nie rząd, to korporacje. Pomyślcie tylko, jaka to wspaniała okazja do wytworzenia się śmiertelnych dla człowieka wirusów. Generalnie jestem zdania, że nauka doprowadzi człowieka do upadku, bo daje zbyt dużą władzę i siłę, a także nieco rozleniwia, usypia jego ostrożność.

Zgadzam się. Człowiekowi wydaje się, że może dorównać Bogu. Rozwój duchowy ludzkości pozostał zdecydowanie w tyle za rozwojem nauki i techniki.

Tak jak mówiły cytaty z początku filmu (pisane z pamięci):
"Dzieło Boże - któż je poprawi?"
"Człowiek niszczy przyrodę. Sama się o to prosiła."

Mam wrażenie, że teraz rozwój duchowy już się prawie w ogóle nie liczy, a sami naukowcy, niczym spory odsetek społeczeństwa, nie zastanawia się nad konsekwencjami swoich badań. Społeczność zaś, nie rozumiejąc natury prowadzonych badań, zwyczajnie je lekceważy i powtarza najbardziej rozpowszechnione sądy.

Niestety, dzisiejsze korporacje raczej nie przepuszczą tak intratnego rynku jak genetyka. Przykłady mamy już dziś z żywnością. Chciałbym się mylić ale wydaje mi się, że rozwój genetyki będzie po prostu zbyt dobrym interesem aby w imię moralności czy etyki owi giganci odpuścili sobie miliardowe zyski.
Jednym z oponentów będzie na pewno Kościół, który z pewnością zostanie wyśmiany jako niepostępowy, staroświecki itd.
Miejmy nadzieję, że znajdą się ludzie (politycy, naukowcy), którzy nie doprowadzą do niewłaściwego wykorzystania zdobytej wiedzy.

jak to ktoś mądry pisał w jakiejś książce:

"ruszamy w kosmos z mózgiem przystosowanym do ery kamienia łupanego"

taka prawda, w ciągu ostatnich 5 tysięcy lat nauka poszła naprzód w niewyobrażalnym wcześniej tempie. niestety ewolucja człowieka, w tym wielkości mózgu a wiec i rozumu, moralności i rozsądku, nie postępuje tak szybko.
to co nas dziś tworzy juto może nas zniszczyć...

wątpię byśmy dożyli świata z gattaci. ekspansywna gospodarka prowadzi nas do ekonomicznej zagłady. za 20-30 lat zabraknie rzadkich minerałów używanych dziś w przemyśle hi-tech. a gdy ich zabraknie zacznie się walka o resztki.prędzej zabije nas wojna niż epidemia moim skromnym zdaniem, chociaż nie wykluczam takiej możliwości

"za 20-30 lat zabraknie rzadkich minerałów używanych dziś w przemyśle hi-tech" np. krzemu =P
"taka prawda, w ciągu ostatnich 5 tysięcy lat nauka poszła naprzód w niewyobrażalnym wcześniej tempie. niestety ewolucja człowieka, w tym wielkości mózgu a wiec i rozumu, moralności i rozsądku, nie postępuje tak szybko."
Przeczytaj to co napisałeś. Rozum, moralność i rozsądek zależy od wielkości mózgu? Już widzę wieloryby (mające gigantyczny mózg) pozywające rybaków o nadmierny połów.
"nauka poszła naprzód (..) wielkości mózgu a wiec i rozumu (...)nie postępuje tak szybko. "
Przepraszam, a skąd biorą się wszelkie wynalazki i odkrycia technologiczne, jak nie z "mózgu"? Z pomidorów? Są schowane pod kamieniem na polu i czekają żeby je znaleźć?

"jak to ktoś mądry pisał w jakiejś książce:
"ruszamy w kosmos z mózgiem przystosowanym do ery kamienia łupanego""
Ja powiem tak:
"Ktoś, kto myśli że jest mądry,pisze książki z mózgiem przystosowanym do ery kamienia łupanego"

Martini, ale Ty glupi jestes :/ Szkoda, ze jestes Polakiem :/

Co do tematu, ewidentny pesymistyczny szok przyszlosci w moich wyobrazeniach :(