Cieszę się, że macie taką ciekawą inicjatywę, ale nie przyłączę się do niej.
Po pierwsze nie wiem, czy sami wiecie czego chcecie, bo traktaty są różne i równie dobrze ustalania granic mogą dotyczyc.
Po drugie jestem jak najbardziej za żywnością GMO oraz nie mam nic przeciwko mikrochipom (jedynie lekkie obawy).

Podsumowując - póki nie stwierdzicie jasno, co Wam przeszkadza w tych zjawiskach, mam zamiar dołowac Wasz ruch jako niezbyt poważny, a możliwe że także szkodliwy. Może następne będzie torpedowanie planów powstania elektrowni atomowych, czy wszelkich ustaw proaborcyjnych? Jeżeli tak, to z pewnością nie znajdę z Wami porozumienia. (nie traktujcie tego jak groźbę, ale zwyczajną manifestację poglądów)

Jesli reklamujecie sie z takimi tresciami na filmwebie to znaczy, ze samych siebie nie traktujecie powaznie. Zalatuje mi pryszczatymi nastolatkami w dlugich wlosach, ktorzy nie wiedza czego chca, ale wiedze, ze nie chca tego co maja.