Tutaj mi czegoś zabrakło, ale i tak najmniej to 7/10. Powrót do Garden State miał więcej humoru i bardziej zakręconą historię. A Scrubsi to już w ogóle mistrzostwo połączenia dramatu z komedią. Trochę jednak więcej po Braffie spodziewałem się właśnie tego specyficznego humoru.