Na miejscu Paricka? Czy pozwolilibyście Amandzie zostać u "cioci i wujka" Czy oddalibyście ją matce?
gdybym była na miejscy Patrica zrobiłabym dokładnie to samo bo uważam,że dobrze postapił. A co do tej pseudo dziewczyny co go za to zostowiła to musiała mieć coś żle w głowie po przestawiane widocznie nie kochała go naprawdę.
ja bym tej zaćpanej mamuśce wypłacił liścia żeby się ogarnęła w koncu.... jak ja nie lubie takich lampuciar, a w kazdym miescie takie są. Dziecko z babcią albo siostrą a ona do rana na imprezie za ostatnie 20 złoty. Ja bym za żadne skarby małej nie oddał tej kobiecie. Bo gdybym to zrobił a za tydzień mamuśke spotkał w pubie......
ja bym postąpiła tak jak głowny bohater, czyli oddała matce. nawet jeśli miała by mieć lepszą przyszłosć, to powinna być ze swoją matką. poza tym matka mogłaby się zaćpać na śmierć, a wydaje mi się, ze to rzuciła [tak pod koniec filmu..]. i wlasnie tak jak mówił Patrick, ze po iluś tam latach ona do niego przyjdzie i pwoie mu czemu z jakimiś obcymi ludzmi ją zostawił. moze dziecinstwo miala by lepsze, ale pozniejszy uraz moglby byc ciezki. keidy by zrobizumiala ze cos jest nie tak.