No że też na to nie wpadłem :D Nic dodać, nic ująć.
Mimo wszystko, niezależnie od tego kto w filmie zostanie obsadzony, ja się nie martwię. Nareszcie za ekranizację konkretnej gry wziął się ktoś równie konkretny (taka aluzja do Uwe). Wiseman Underworldem udowodnił, że potrafi tworzyć świetne kino akcji i przy tym nie ogranicza się do zapewniania widzowi samej rozrywki, ale potrafi zbudować klimat i całkiem ciekawą fabułę.
Pozostaje czekać.