7,4 34 tys. ocen
7,4 10 1 33845
6,0 19 krytyków
Generał Nil
powrót do forum filmu Generał Nil

Najbardziej boli mnie w całej tej historii, że to bohaterowie walczący o Ojczyznę musieli cierpieć, a zdrajcy stojący po stronie komunizmu (jak na przykład pani sędzia, niezwykle obiektywnie wydająca wyroki...) dożywali spokojnej starości z niezłą emeryturą...

Wielki plus dla odtwórcy głównej roli. Spisał się znakomicie.

ocenił(a) film na 10
FunnyAmy

"Najbardziej boli mnie w całej tej historii, że to bohaterowie walczący o Ojczyznę musieli cierpieć"

Wiele osób to boli. Wspomnę scenę, gdy jeden z sowieckich oficerów rozmawiał z polskim oficerem UB- komuniści tak naprawdę zdobyli tylko 30% głosów w wyborach (choć jak na nich to wynik i tak był niezły), a dziś jeszcze znajdziesz w Polsce idiotów, którzy twierdzą, że władza PRL-u była w Polsce legalna :(. I nie są to niestety komuniści ani ludzie dla których historia jest obojętna.

ocenił(a) film na 10
ludzikw

Zgadzam się..... to jest strasznie dołujące.... a najgorsze, że nic nie możemy zrobić. gdzie tu jest sprawiedliwość??

ocenił(a) film na 10
Baggins_z_Hobbitonu

Według mnie można. Należy historii nauczać, jednak nie oplecionej jakąś z góry narzuconą ideologią, ale uczyć spokojnie prawdy i faktów, a nie tego tylko co odpowiada jakiemuś wizerunkowi. Tak jest właśnie z PRL-em. Z jednej strony ludzie zdają sobie sprawę, że były to rządy bezprawne, z drugiej potrzebują "legitymizacji" PRL-u by umocnić swe stanowisko w innych sprawach (np. granica zachodnia na Nysie Łużyckiej i Odrze) lub po prostu odpowiada im spora część zacofanej spuścizny komunistycznej. Co jest najsmieszniejsze to nie tyle komuniści starają się legitymizować PRL, ale ludzie, którzy byli z zupełnie innych przyczyn oddani ustrojowi (teraz mogą zgrywać "bohaterów", ludzi "oporu")- przypomnę takie Stowarzyszenie Grunwald: z jednej strony "patrioci" bo powoływali się na racje katolickie, zajeżdzali mniejszości narodowe (głównie Żydów), propagowali "patriotyzm" itd. Boją się pełnego odrzucenia spuścizny PRL-u bo sami do niej należą, ten system najbardziej odpowiadał ich charakterowi i pogladom (choć na pewno woleliby taki "komunizm polsko-chrześcijański"), a z drugiej atakują środowiska Solidarności, KOR-u czy ROPCiO o "Okrągły Stół".
Maniana w tym kraju, ale pozostaje się cieszyć, że to wszystko upada i przy okazji powstaje taki film jak "Generał Nil". Oby tak dalej :)

ocenił(a) film na 8
ludzikw

Nie jest atakowaniem nazywanie "okrągłego stołu" po imieniu, jako
kontrakt z esbecją.
Przypomnij i zestaw sobie daty.
1. W wyniku porozumień okrągłego stołu dostaliśmy jedynie pierwszego
niekomunistycznego PREMIERA ale nie suwerenny rząd.
2. Za co Wałesa rozwalił rząd Olszewskiego (PIERWSZY SUWERENNY)? Czy nie
za próbę lustracji?
3. Upadały kolejne rządy, aż w końcu do władzy doszli komuniści. Czy aby
nie to było clou paktu w Magdalence?

ocenił(a) film na 10
zmoorka

"Nie jest atakowaniem nazywanie "okrągłego stołu" po imieniu, jako
kontrakt z esbecją."

Nie chodzi o atakowanie "Okragłego stołu" tylko o wykorzystywanie tego wydarzenia do atakowanie ludzi, którzy są niewygodni dla skrajnej prawicy. Może jeszcze napiszesz, że Jacek Kuroń celowo dogadywał się z SB?!
Co do Magdaleki, powrotu komunistów odpowiedz sobie na jedno: Kto obecnie stara się niesmiało bronić Jaruzelskiego, komunistów jak i ludzi zbukanych współpracą z nimi, a z drugiej strony dla popisania się teraz głosi jaki to "Okrągły Stół" był zły. A zaco rozwalono rząd Olszewskiego? Odpowiedzi juz udzieliłaś, zastanawiam się tylko nad rzetelnością ówczesnej listy Macierewicza: czy nie znalazły się tam też osoby niewinne, ale niewygodne dla polskiej prawicy? Obecnie widać gołym okiem, że w Polsce zawsze było ciężko o normalnych i uczciwych polityków. Skoro zatem lista Macierewicza była dobra to powinna i być aktualna i po przejęciu władzy przez PIS, gdy wiele osób, które na liście miały być nadal zasiadało w parlamencie. Tymczasem PIS nie wiedzieć czemu kombinował z nową listą Macierewicza- to daje dużo do myślenia.

Z drugiej strony: możemy obecnie mówić śmiało o "Nocnej zmianie" (nawet film normalnie powstał i go w TV kilka razy widziałem), każdy może mieć swoje zdanie, wolność słowa itd. Jak myślisz co by było, gdyby nie "Okrągły Stół"?! Pewnie komunizm i tak by upadł, ale obawiam się, że nie byłoby najlepiej. A co do "Bolka", coś mi mówi(nie jest to bynajmniej gniot Pawła Zyzaka), że jednak był nim były prezydent i jakoś nie koliduje mi to z moją oceną polskiej prawicy.

ocenił(a) film na 8
ludzikw

Maciarewicz dostarczył listę współpracowników SB w wyniku realizacji
uchwały Sejmu. Nie była to jego indywidualna akcja. Z całej listy 64
nazwisk obejmujących tylko ludzi u władzy wątpliwości wzbudzają tylko 4
osoby!!!

ocenił(a) film na 8
zmoorka

Nie jestem historykiem, zatem mogę sobie pozwolić na gdybanie. Gdyby nie
"okragły stół" byłoby najpierw trochę bałaganu i zamieszania. Potem
stosunki zaczęły by się normalizować. Nie byłoby żadnych akcji
odwetowych którymi straszyła nas esbecja. Z prostego powodu, całe
społeczeństwo było w miarę jednomyslne. Nie było i nie ma istotnych
różnic wyznaniowych, większość to katolicy lub niekatolicy wyznający
chrześcijańskie normy etyczne. Nie byłoby czym walczyć. Polacy nie
posiadają broni:)
Plus dekomunizacji byłby taki, że ludzie nieuwikłani we wspólpracę, nie
byliby szantażowani. Nie podejmowaliby decyzji wynikających ze strachu
przed ujawnieniem. vide Wałęsa.

ocenił(a) film na 10
zmoorka

Nie jestem pewnien czy tak zaraz stosunki zaczęłyby się normalizować. Komunę jakoś trzeba było obalić. Sama by sobie nie poszła. Wyprowadzić ludzi na ulice?! Takie triki już były i różnie się kończyły. W każdym razie komuniści przygotowywali się do upadku prawdopodobnie już od 1986-87 roku, więc byli gotowi na ewolucję/rewolucję ustroju w Polsce. W ramach zamieszania powstałego po gwałtownym upadku spalonych zostałoby jeszcze więcej akt, jeżeli nie całe archiwa i być może dzisiaj nikt nie wiedziałby za wiele o Generale Nilu- własnie przez zamieszaniej na jakim według mnie zależałoby nie tyle może komunistom co właśnie skrajnej polskiej prawicy, o której pisałem. Z zamieszania i bałaganu jakoś rzadko wychodzi coś dobrego- zawsze trzeba posprzątać. A co do braku laku w polskiej lustracji- kiedyś słyszałem krytykę dekomunizacji w Rumunii, która polegała na pozabijaniu dygnitarzy i w niektórych przypadkach i ich rodzin: słyszałem od niektórych, że to brutalne, "komuniści to też ludzie" (dobrze, że jeszcze nie wciskali, że wierzący) itp. pierdoły. Tymczasem Ci sami Polacy za kulisami popisują się słownie jakich to sposobów by nie użyli by pozabijać polskich komunistów w 1989. "Mocni i mądrzy za kulisami"- taki jest niestety obraz wielu polskich "bohaterów" polskiej prawicy: umieją ględzić o honorze i moralności, choć sami nie wiedzą co te terminy oznaczają, gadają o lustracji, ale gdy mają okazję do jej przeprowadzenia ogarnia ich zbiorowa "niemota". Jak to wytłumaczysz? Bo ja prosto: nieudolnością, głupotą jak i celami politycznymi, które dla wielu polityków są najważniejsze by wygrywać wybory. No bo co powie taki Jarosław Kaczyński, gdy już lustracja będzie i zostanie zakończona- będzie dalej sraszył układami czy przejdzie do poszukiwania Mędrców Syjonu?!

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
ludzikw

Z tą głupotą polityków jest różnie. Większość opinii kreują media,
szczególnie u ludzi nie zainteresowanych polityką. Mnie osobiście zawsze
wkurzał Niesiołowski. O ile dawniej siedząc po prawicy był wyszydzany,
to teraz podobny styl jego wypowiedzi znajduje uznanie.
Sama śmiałam się z Jana Olszewskiego, że fleja niemedialny itp...
(sorry).

Każdy ma różne metody "sprzątania". Ja osobiście zaczynam od zrobienia
ogromnego bałaganu:)

Co do braku lustracji. Co raz więcej można usłyszeć negatywnych głosów z
powodu jej braku. W Czechach i Niemczego przeprowadzono lustrację i
oprócz ludzi uwikłanych w agenturalna przeszłość, nikomu krzywda się nie
stała. Tym agentom tez się nic wielkiego nie stało, starcili tylko
władzę:)

ocenił(a) film na 10
zmoorka

Dla ścisłości: jestem zwolennikiem lustracji- TU I TERAZ. Powołać duży zespół historyków i badać od początku do końca. Wpierw okres Bieruta itd. Wbrew pozorom sporo juz zrobiono. Oczywiście na poboczu można by było od razu sprawdzić okres np. 1981-1983. Czemu nie? Mi bardzo zależy na lustracji bo po stanie wojennym niewiele brakowało a być może ktos z mojej rodziny skończyłby jak Pyjas. Jeden z dorbych znajomych był kretem- teraz jest politykiem. Tak więc mi też zależy na lustracji.

Jest tylko jedno, ale: ani obecnie Kurtyka, ani do niedawna Żaryn, ani tym bardziej Kaczyńscy i PiS lustracji nie prowadzą. Oni tylko mamią ludzi swoimi kłamstwami i dyrdymałami. Wiecznie szukają mitycznego układu (ja bym szukał małych układzików i szybciej bym znalazł) a lustracje tak naprawdę mają gdzieś. Będą likwidować WSI itd. I co z tego. To podobny reżim do komunistycznego. Daj im pełnię władzy, daj im spokój to się przekonamy co będzie. Niestety pokolenie wychowane w komunie i wpatrzone w nią (nawet negatywnie) nie będzie dobrze rządziło- to dalej te same "relikty" komunizmu.
Dopiero nasze pokolenie odbuduje kraj. Tak jak Fieldorf powiedział: Ktoś musi uczyć, budować (czy jakoś tak). Samym strzelaniem i niszczeniem ludzi to za przeproszeniem gó...o zrobimy.

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
ludzikw

Przecież lustracja historyczna cały czas się dokonuje - czym jest IPN - jak nie takim zespołem historyków?

Tylko że to siermiężna praca - to nie jest tak powołujemy zespół i za pół roku są wyniki.

Zobacz na listę publikacji IPN-u - to jest ogromna masa materiału historycznego co roku na bardzo różne tematy, ale wystarczyło że jedna książka nie pasowała do politycznej układanki rządzących i mamy polowanie na czarownice, które łamie jakiekolwiek standardy demokratycznego państwa.

2 próby realnej lustracji spełzły na niczym - bo w 1993 po policzeniu głosów mieli władzę a w 2006 mieli media i ostatecznie też odzyskali władzę.

Ale i tak szczęśliwie tego tematu nie da się już zamieśc pod dywan. Można go jednak kłamliwie ludziom w mediach obrzydzac. ciemny lud to chyba kupuje.

Ciekaw jestem jakby to było, gdyby nie było internetu i zwyciężyła by jedynie słuszna linia Michnika - badania historyczne PRL-u zapewne skończyły by się oświadczeniem, że Kiszczak i Jaruzelski to ostatecznie ludzie honoru ("umów należy dotrzymywac" - zwłaszcza tych gangsterskich), za co wyżej wspomnieni odwdzięczyliby się świadectwem moralności dla Wałęsy i zapewnieniem, że Michnik to był bardzo twardy opozycjonista - nie to co ta beksa Isakowicz-Zalewski, którego trzeba było papierosami przypalac - a nie sorry o tym byśmy się nie dowiedzieli - zaś sam Zalewski zapewne żadnej książki by nie wydał tylko siedział gdzieś na zesłaniu w klasztorze koło Białystoku.

ocenił(a) film na 10
krzaki69

"Zobacz na listę publikacji IPN-u - to jest ogromna masa materiału historycznego co roku na bardzo różne tematy"

To także sterty gniotów, słabo obudowanych źródłami. Więcej w nich "widzimisie" by przeciętny Polak poczuł się lepiej. Dobre prace historyczne to były za Kieresa- za Kurtyki mamy dno intelektualne i upolitycznienie IPN. Jeżeli uważasz, że IPN powinien być własnością konkretnej partii i konkretnych polityków to gratuluję Ci zboczonych poglądów. Nowy komunizm: polsko-chrześciajńsko-faszystowski. Gdyby nie idioci tacy jak Kurtyka i Żaryn to już dawno mielibyśmy więcej sukcesów w odkrywaniu kolejnych agentów. A tak...tylko Wałęsa i Wałęsa. Moi rodzice mieli takiego "znajomego" co donosił, nie wiele brakowało a ktoś mógłby skończyć jak Pyjas, a teraz koleś jest w parlamencie. Oczywiście nikt go nie rusza: "bo po co? Teraz zajmujemy się Wałęsą. To nic, że to już z 2 lata trwa. Ale otępieła polska prawica musi się czymś podniecać...". Dawni komuniści zyją sobie dzisiaj jak w najlepsze bo IPN tak naprawdę nic nie robi. Historią zajmują się jełopy do których i Isakowicz-Zaleski się zalicza, więcej robi komedii i szumu wokół siebie niż to wszystko warte. I oczywiście nie wiedzieć skąd ma papiery i dokumenty UB, które jak twierdzi "nie ma IPN". Taa. Ciekawe skąd je wziął lub kto mu je dał...i przedewszystkim w jakim celu. Ostatnio bronił Jankowskiego mimo iż dowody na jego współpracę są tak mocne, że nawet broniący bardziej prawicowych hierarchów Jan Żaryn nie zamierzał Jankowskiego bronić. Ale "Isakowicz wie lepiej bo to Isakowicz". W tym przypadku zgadzam się z Tobą: "Ciemny lud to kupi".

"2006 mieli media i ostatecznie też odzyskali władzę"

tak tak pewnie Żydzi :)

"mamy polowanie na czarownice, które łamie jakiekolwiek standardy demokratycznego państwa"

Czym innym była praca Gontarczyka i Cenckiewicza, a czym innych gniot jakiekoś de...ila o nazwisku Zyzak. Trzeba być idiotą by wymyślać do swojej pracy anonimowe źródła, nie opierać się o dokumenty, wymyslać zbdury o "szczaniu do wody święconej" i przekręcać zupełnie to co mówili świadkowie (do, których dziennikarze doszli o okazało się, że Zyzak to zwykły kłamca). Gdyby IPN nie robił z siebie drugiego UB to i nie byłoby wrażenia polowania na czarownice.

Piszesz też jaki to IPN jest super: Dlaczego po objęciu władzy przez Kurtykę IPN opuściła masa świetnych historyków?! Tych związanych głównie z Tomaszem Strzeboszem a nawciskano indolentów związanych z PiS, LPR, Radiem Maryja i inncy oszołomów?! Dlaczego prawie połowę miejsc w Kolegium IPN mają politycy, lub ludzie w politykę mocno zamieszani?!

"zaś sam Zalewski zapewne żadnej książki by nie wydał tylko siedział gdzieś na zesłaniu w klasztorze koło Białystoku."

Nie bój się, gdyby władza była związana z kościołem to zaraz znalazłby dla siebie miejsce :)

ocenił(a) film na 10
ludzikw

A ja akurat nie miałem na myśli książki Zyzaka, bo nie jest ona produktem IPN w żadnym aspekcie poza takim, że wykorzystano w niej źródła archiwalne z IPN - zgodnie z ich przeznaczeniem właśnie.

No nie wiem do jakich ty faktów dotarłeś - ale akurat wedle mojej wiedzy świadkowie powiedzieli innym ekipom to samo co Zyzakowi.

Można się zżymac czy warto opisywac w książce wybryki 9-cio latka - w biografi np. Hitlera wszystko się analizuje co może miec związek z istotnymi zwrotamiw jego życiowej ścieżce.

Ale z tego co wiem to Zyzak pisał swoją książkę w pewnej kontrze do tzw. "autobiografii" a przynajmniej mając je za punkt wyjścia - i co się okazało, że połowa życiorysu Wałęsy jest przez niego zmyślona włącznie z tą wielką raligijnością od najmłodszych lat.

Ponieważ to wszystko ma znaczenie w wizerunku Wałęsy i jego autokreacji to ustalone fakty poszły na papier. A te wszystkie publicznie wałkowane kotrowersje to zaledwie 5% książki.

Poza tym to nie można powiedziec żeby się ktoś przesadnie zajmował Wałęsą - niezlenie od niego powstały przez 20 lat raptem 3 książki (2 Cenckiewicza - gdzie jedna jest pewnym streszczeniem publicystycznym drugiej).

Ale to wywołuje takie konwulsje i taka jest rola Wałęsy w historii Polski, w ostatnich 20 latach pewne rzeczy toczyły się tak a nie inaczej tylko dlatego, żeby Wałęsa nie spadł z pomnika, tylko dlatego że współpracował i że to położyło cień na całą jego działalnośc. Historia Polski została uzależniona od spokoju dla Wałęsy. Oczywiście on tu tylko został użyty jako instrument żeby przykryc przed Polakami te scenariusze, które sobie postkomuniści rozpisali. Ale był pod ręką i to wiele im ułatwiło.

krzaki69

@ludzikw

Czy mógłby Pan podać inicjały i przynależność klubową owego "kreta", o którym Pan pisał?

ocenił(a) film na 8
FunnyAmy

Ludzie, zlitujcie się... o czy wy tu p...cie? Co to ma wspólnego z filmem?

Jesus_Mordino

Forum to jest forum. Wszystko to jest związane z filmem. W nim poruszone zostały pewne kwestie, które do tej pory nie były za często poruszano. Np. dlaczego w SB, było tylu Żydów, blisko 40 % składu personalnego. Podczas gdy w społeczeństwie, po holocauście bardzo dużo brakowało do jednego procenta. I jak ci co siedzieli w kaźniach SB mieli na to reagować, na pewno tak jak w jednej ze scen w filmie.
Różne historię rozgrywek o władzę w PZPR, sprawa Gomółki, skrzydło żydowskie w partii. Aż do 1968. Wyjechało dużo osób żydowskiego pochodzenia, dużo z nich, tak jak pani Wolińska, niezbyt zasłużonych dla Polski. I oni zrobili bardzo dużo zła dla nas także na zachodzie. Ich teza- Dlaczego wyjechali - bo w Polsce niby byli prześladowani za pochodzenie. Polacy tak byli przedstawiani, a geneza jest całkiem inna. No i zerwanie stosunków dyplomatycznych z Izraelem, które było decyzją z Moskwy, a nie Warszawy, a na pewno nie było akceptowane w społeczeństwie. Jeżeli nie będziemy o tym mówić, to nie będzie lepiej. Tylko otwarcie powiedzenie o całej historii da możliwość zagojenia ran. Kiedy byłem w Izraelu poznałem osoby, które działają w celu pojednania. Potrzebne są wyjazdy i kontakty młodzieży, studentów, w obie strony. Nie może być tak,że młodzież z Izraela przyjeżdza do Polski tylko do obozów zagłady. Na szczęście od jakiegoś czasu to się zmienia. Żadną metodą na pojednanie nie jest milczenie na tematy trudne, ale dialog i poznawanie siebie.