Najważniejsze jest że powstał film o gen.Fieldorfie bo dużo osób(niestety) nie wie kim był.Odnosząc się do samego filmu to przyznam szczerze że film jest zrobiony dobrze,bez zbędnych fajerwerków ale jednak czegoś tam zabrakło.
PS Szkoda że reżyser p.Bugajski nie zachował się fair w stosunku do córki generała i zarzucił jej antysemityzm.No i jeszcze to że nie chciał konsultować filmu z ostatnią żyjącą córką,smutne.
Hmmm mozesz podac jakies źródło do tych informacji link czy coś w tym stylu ??:) Bo z tego co sam czytałem w wywiadach z Bugajskim to narzekał on na to żę córka gen. Fieldorfa wtracała się do cenariusza i za wszelką cenę dążyła do zmian w scenariuszu np. że w domu generała nie było gramofonu. Zarzucił jej tez ze rozpetywała kampanię przeciwko twórcom w ultrakatolickich mediach jednak pierwszy raz słysze o antysemityźmie.