Szkoda, bo oglądało się trochę jak produkcje Wołoszańskiego. Bardzo ciekawy,
opowiadający o bohaterze, którego nie można zapomnieć. Z drugiej strony brakowało mi w
nim tego czegoś, co pozwala na całkowite zrozumienie, co się dzieje wewnątrz postaci. Ta
strona życia generała została zaprezentowana bez polotu, Moim zdaniem, to odrobinę za
'sucha' reprodukcja faktu.