Z góry przepraszam, że tak nazwałem wspaniałego człowieka jakim był August Emil
Fieldorf. Chyba nikt nie był tak zasłużonym działaczem podziemia AK jak on. Ale w świetle
niedawnych wydarzeń Polacy sami, nieświadomie nazywają jego i jemu podobnych
bandytami. Przechodząc do sedna sprawy, chodzi o niedawny zamach na polskich żołnierzy
w Afganistanie. Pewnie pamiętacie. Zginęło 5 naszych żołnierzy podczas patrolu, a zabiła
ich mina (100 kg ładunku wybuchowego). Polskie media przez cały czas trąbiły o bandytach,
mordercach, terrorystach, którzy zaatakowali żołnierzy Polski i priorytetem wojska jest
ukaranie tych ludzi. Więc, czy nasi partyzanci, którzy walczyli z okupantami (i to nie tylko
podczas II wojny światowej) też są bandytami? Podobnie jak talibowie,(walczą z polskim
okupantem) nasi partyzanci powinni zyskać miano morderców, bandytów, itp. ?
PS. Przepraszam, że dodaję taki temat tutaj na filmweb, ale chciałbym poznać zdanie innych
osób. Wybaczcie. Jeżeli pojawi się prośba o usunięcie, usunę temat.
Powiem tak wszyscy uznają nas Polakow(przez duże P)za pokrzywdzonych pisałem kiedyś przy okazji jakiegoś serialu co byśmy zrobili w obliczu zagrożenia, stanu okupacji(jakiejkolwiek czy to finasowej czy typowo fizycznej) no co... bo najwyraźniej tylko tragedie narodowe potrafią nas zjednoczyć.Nie zgadzam się sie z samym tytułem postu brzmi jak sowiecka prowokacja a z racji mojego zawodu każdego żołnierza traktuje z szacunkiem kimkolwiek jest służy się zawsze ojczyźnie nie ważne talib czy rewolucjonista z ameryki łacińskiej.Nie my powinniśmy osądzać kto jest czemu winien(sami mamy często dużo na sumieniu)tych ludzi osądz Bóg i hisoria.W Afganistanie jesteśmy siłami okupacyjnymi fakt ,działamy w szeroko rozwiniętej koalicji antyterrorystycznej fakt czy my podczas II W.Ś. robiliśmy to samo-tak(fakt) ale nie łączmy tych rzeczy razem nie te czasy nie ta mentalność nie ci ludzie.Film opowiada o czasach w których niektórym żyło się lepiej niż dzisiaj nam i nie jest kwestią tego co robił Generał w okupacji tylko o to że nie chciał współpracować z uwczesną władzą(co było jego formą oporu)chciał po wszystkim dojść do siebie i spokojnie umrzeć(nie udało się)a sowiecka propaganda zatruła historię (naszą)na najbliższą przyszłość a my zamiast patrzeć w przyszłość próbujemy oczyścić naszą historię po co a nie lepiej ją zaakceptowac taką jaka jest byli bandyci są i będą ,nas może za kilkanaście lat nazwią bandytami za nasze przyszłe czyny.Co do filmu szczery do bólu ukazujący sowieckie metody byłeś nie winny a i tak się przyznałeś albo wylądowałeś w dole z wapnem.