szczególnie w dzisiejszych czasach gdy mainstreamowe media lansują inne wzorce i postawy,takich ludzi jak gen.Fieldorf dzisiaj bardzo brakuje,a może po prostu nie są dopuszczani do głosu lub zagłuszani.Cześć i chwała bohaterom!!!
Tak, tylko że brakowało w tym filmie przedstawienia legionowej młodości Fieldorfa, jego udziału w wojnie 1920, kariery wojskowej w II RP, udziału w wojnie obronnej 1939 i początków działalności w konspiracji. Wątek Fieldorfa został okrojony, bo pokazano wyłącznie lata 1944-1953, z pominięciem lat poprzednich. A przecież w II RP Fieldorf dostał m.in. Order Odrodzenia Polski i Order Virtuti Militari. W filmie nie pokazano tych chwalebnych momentów.
Szkoda, że nie zrobiono o Fieldorfie filmu biograficznego, pokazującego większą część jego życia, tak jak np. w USA zrobiono film o walce, zwycięstwach i porażkach Williama Wallace'a (choć w dużej mierze niezgodny z faktami historycznymi), a nie tylko o jego udziale w planowaniu jednej akcji, aresztowaniu, poniewierce, procesie i egzekucji, mimo że koniec końców Wallace skończył tak jak lata później później Fieldorf.
Praktycznie cały film "Nil" jest dołujący, a przecież można było zrobić film z tylko końcówką dołującą, a resztą napawającą dumą z waleczności Fieldorfa jako żołnierza Legionów Polskich, żołnierza WP walczącego z Sowietami 1920 i z Niemcami 1939.
Tak, tu bym się z Tobą zgodził, aczkolwiek uważam że okres z życia gen. Fieldorfa pokazany w filmie był bardzo potrzebny i znaczący dla potwierdzenia jego postaw i wartości, którymi kierował się w życiu.
Być może jednak kiedyś doczekamy się filmu w pełni biograficznego gdzie będzie pokazane całe życie naszego bohatera.
Uważam jednak że jest to mało prawdopodobne, gdyż wiadomo jakie filmy się ostatnio promuje i nagradza (chociażby Oskar dla Idy).
Poza tym na przykładzie powstającego filmu o rtm. Pileckim pewnie nie ma co liczyć na jakiekolwiek wsparcie i dotacje z instytucji państwowych.
Z tego co wiem to film tytuł ma być "Pilecki". Szczegółów co do dotacji - lub braku - nie znam.
Na stronie dotyczącej projektu filmu masz informacje dlaczego m.in PISF odmówił finansowania.
Jedna z wypowiedzi urzędnika z tej instytucji brzmiała mniej więcej tak aby twórca filmu trzymał się z daleka od poruszania tematu o Auschwitz i znalazł sobie jakiś bezpieczniejszy temat.