Jestem zgoła odmiennego zdania.Właśnie takich filmów nie potrzeba.Polska już jest opanowana przez betonowych pseudo patriotów.Po co to pogłębiać?
W Polsce cały czas żyje się historią , zamiast zająć się bieżącymi sprawami.Ten film tylko to potwierdza.

Nie prawda. Jedno nie wyklucza drugiego. Uważasz, że ktoś kto żyje historią czytaj oddaje hołd wielkim bohaterom i potępia zbrodniarzy komunistycznych nie może byc świetnym ekonomistą, prawnikiem, lekarzem, znać języki? itd Nie chcę cię obrażać, bo cię nie znam, zresztą nie lubię sprowadzać dyskusji na forum do rynsztoka obelg więc nic nie powiem. Pamiętaj tylko, że bez takich ludzi jak Nil nie moglibyśmy myśleć o przyszłości. Film wspamniały, cieszę się, że powstał.

Uważam, że nie potrzeba nam takich filmów jak "Katyń". Filmy takie jak "Generał Nil" - jak najbardziej
"Katyń" -tani, właśnie betonowy patriotyzm i granie na uczuciach.
"Generał Nil" - dojrzał film, dobrze zrobiony, bez tanach chwytów, utrwalający pamięć w narodzie.

"Uważasz, że ktoś kto żyje historią czytaj oddaje hołd wielkim bohaterom i potępia zbrodniarzy komunistycznych nie może byc świetnym ekonomistą, prawnikiem, lekarzem, znać języki?"
Nie , nie uważam.Chodziło mi o takie sytuacje gdy jedno wyklucza drugie.
Moim zdaniem takie filmy nie są potrzebne.Bo co , może by tak stworzyć kikladziesiąt filmów o bohaterach?Hit kasowy.
"Nie chcę cię obrażać"
I tak nie jesteś w stanie mnie obrazić.
A sam film jest moim zdaniem przeciętny.

"Nie , nie uważam.Chodziło mi o takie sytuacje gdy jedno wyklucza drugie." To nie wiem o kim mówisz:) Podaj mi jakiś przykład z życia. Może masz takich znajpomych. Ja mam ich wielu, mają podobne poglądy do mnie i nie zauważyłem, żebu im to przeszkadzało w pracy i karierz. Więc zupełnie nie wiem o czym mówisz. Argument mocno naciągany. Ogólnie trochę nie rozumien dlaczego patriotyzm i szacunek do bohaterów miałby być czymś złym.
Jeśli film ci się nie podoba to ok, ale sposób rozumowania masz dziwny.
"I tak nie jesteś w stanie mnie obrazić"/ Myślę, że jestem. Ale nie chcę. Staram się być tolerancyjny wobec różnych poglądów, choć nie zawsze jest to łatwe:) Natomiast obrażać na forach nie będę nigdy, bo to wg mnie jest bardzo prymitywne. Pozdrawiam.

Przeciętne to były lekcje historii w szkołach. Dziś też.
Nikt nie wiedział, kto to był generał Nil, bo szło się siedzieć za głoszenie poglądów niezgodnych z nakazami władzy ludowej.

HMMm komentować taką wypowiedź czy nie? Może tylko napiszę, że zostawiam bez komentarza:)

po co to poglebiac pytasz... moze chocby dlatego ze Twoj kraj, to tradycja i wartosci ktore od zawsze mu towarzysza, to historia jakiej niejeden kraj by sie nie powstydzil, a wrecz pozazdroscil... (ale to dla rozumnych ;)...) Czlowiek, jeden z najwiekszych bohaterow naszej tragicznej historii, czlowiek ktory, w co nie watpie bylby gotow za Ciebie! oddac zycie, zostal tak zapomnaniany... nie pamietam zeby na lekcji historii kiedykolwiek zostalo wymowione jego nazwisko... i to jest prawdziwy dramat... akurat mialem to szczescie ze gdzies, kiedys trafilem na wzmianke o gen. Fieldorfie i jeszcze wieksza radosc sprawil mi wlasnie ten film... mowisz "betonowych pseudopatriotow" ... czlowieku! gdyby nie komuna i ich bestwialstwo ten kraj bylby zgola odmiennie inny, bo wlasnie tacy ludzie jak August Emil Fieldorf, rotmistrz Pilecki i wielu wielu innych, ktorzy zostali zamorodowani w stalinowskich wiezieniach, a ktorych chyba masz na mysli, decydowali by o jego losach... nie bierut, gierek, jaruzelski a pozniej kwasniewski... to jest nasza najwieksza tragedia... kur.. mac, ludzie!!! obudzcie sie! poczytajcie troche historii, a nie tylko GW

Rozróżnijmy 2 rzeczy. Czym innym jest stwierzenie że nie podobał mi się film bo np gra aktorska, muzyka,akcja, tematyka się nie spodobały itd:) To jest subiektywne wrażenie i na ten temat nie ma co dyskutować.

Ale jak ktoś pisze o betonowych pseudopatriotach, to mam wrażenie, że robi to sfrustrowany, zbuntowany 16 latek, któremu mama zwróciła uwagę, że już ósma godzinę gra w rąbanki quake-opodobne i może by się pouczył do jutrzejszej klasówki z historii. Na to wściekły, że ma wyłaczyć kompa małolat mówi: po co mi to wiedzieć, kto to był Mieszko I, Sobieski, Kościuszko, Piłsudzki, Nil, itd to jest dla betonowych pseudoapatriotów:) ja tu mam 5 misję w grze, 3 level, 1600 punktów do zdobycia! Z takimi nie ma chyba co rozmawiac. Każdy kto zna historię PRL i wykazuje choć minimum wrażliwości na pewno będzie poruszony historią Nilów, Pileckich, Łupaszków, Warszyców, Cieplińskich itp bohaterów zakatowanych przez bandytów. Innym pozostawiam quaki i mam nadzieję, że jak ich na ulicy stuknie samochów to nie będą się dziwić, dlaczego nie udało im się wcześniej zasaveować i teraz nie mogą wrócić do poprzedniego momentu. :):)

Tak, lepiej oglądać Taniec z Gwiazdami i Big Brothera. Weź się zamknij przygłupie lepiej. Tatuś komunista, że tak się boisz przeszłości?

W każdym szanującym się kraju żyje się jego historią a patriotyzm jest szanowany, tak jest np. w USA czy Kanadzie. Takie hate0 mają dziecięce podejście do tematu w stylu "dość martyrologii, żyjmy jutrem a nie wczorajszym dniem" (GW też ma takie podejście), jednakże zapomina się, że historia magistra vitae est! Kto nie szanuje swojej historii nie zasługuje aby jego szanowano. Gdyby nie nasi przodkowie to by nas w ogóle nie było albo byśmy dziś mówili po niemiecku, rosyjsku a nawet mongolsku. Może niektórym obojętne czy mówią po mongolsku czy polsku (byle bandzioch był pełen ;))ale ja wolę język polski.

Pełna zgoda. Trzeba powiedzieć, ze nie ma żadnego powodu,żeby wykształcony człowiek nie wiedział kim był generał Nil, tak samo powinien wiedziec, kto to był Piłsudzki, Napoleon czy Hitler. To jest ogólna wiedza, i nawet jeśli cię historia nie interesuje, trzeba te minimum znac. Nawet jeśłi nie lubisz matematyki, musisz znać tabliczkę mnożenia, nawet jeśli nie lubisz geografii musisz wiedzieć gdzie leżą Francja albo Niemcy itd. To jest ten poziom elementarnej wiedzy. A ten film pomaga ją zdobyć. I tyle, pogromcy polskich betonowych patriotów, miłego grania na kompie życzę:)

"Piłsudzki" - piszę się Piłsudski. To tak na marginesie jeżeli piszesz o bohaterach. Chociaż o Piłsudskim można mieć mieszane uczucia :)

Ja z kolei jestem twórcom tego filmu niezmiernie wdzięczny, że postanowili przedstawić mnie, i tylu innym widzom, jakże ciekawe losy generała Fieldorfa - człowieka, o którym nigdy wcześniej nie słyszałem, i z tego zresztą powodu jest mi teraz głupio. Tym bardziej, że jego historia doprowadziła mnie w kinie do łez.

Znacie może jeszcze jakieś filmy patriotyczne?

Sienkiewiczowska zekranizowana trylogia. Ale tutaj lepiej książki poczytać :D. Są też Lwy Westerplatte z 1997 roku.

Aha no i jeszcze Westerplatte z 1967 w reżyserii Stanisława Różewicza.

Dokładnie tak. Mamy tak bogatą historię, a niestety nie umiemy jej pokazać, chociażby tak jak robią to Amerykanie....