Film ma podłoże antysemickie. według mnie coraz bardziej polskie kino przypomina propagandę III Rzeszy.
Niedługo sami będziemy zakładać obozy koncentracyjne i zabijać żydów. O tępieniu wschodu nie wspomnę, bo to już ma miejsce niestety.
Nie polecam.
Nie bardzo rozumiem o czym piszesz. Gdzie w tym filmie są jakiekolwiek elementy antysemickie?? Ja takowych nie zauważyłem. Propaganda III Rzeszy? - chyba żartujesz, czy my na pewno oglądaliśmy ten sam film? Nie bardzo wiem też co rozumiesz pod pojęciem "tępienia wschodu" i też nie mogę zrozumieć czemu ma się to odnosić do "Generała Nila".