Od momentu gdy zobaczyłem oceny filmwebu to spodziewałem się takiego filmu ale z drugiej może mi się spodoba niestety to gniot.
Nudny, Przegadany a z tej postaci głównej tego całego Ulmana czy kto to był co pracował przy atomówce ok może w rzeczywistości tak było ok ale w filmie kompletnie nic nie robi a jedyne co to gada gada z postaciami w około i wszystkie nudne i drewniane.
Aktorstwo pomimo tego że Polski ,,dialektu'' jest mało i nawet nie brzmi strasznie ale i tak drewnianie ale i tak jest słabe główny bohater ten ullman to drewno i chodząca kupa a czego by nie mówić o reszcie to również to słabizna: żona bezbarwna a koledzy to jedna cecha charakteru i tyle a i film nudzi jest za długi i nic się genialnego nie dzieje żadne odkrycie nic jedynie to mówią i nic z tego nie wynosi.
No dobra ale ma kilka zalet jest ładnie nakręcony, muzyka jest ok i jest jeden żart który jest serio zabawny. Ale i tak to nędzny klon Pięknego umysłu ze genialnym Russelem Crowe i chętnie obejrzałbym go w kinie gdyby był puszczany niż oglądał to coś.
W skrócie unikać a jak ktoś chce obejrzeć film o Naukowcu czy o jakimś Geniuszu co coś odkrył: To polecam obejrzeć Piękny umysł lub Teorie wszystkiego niż marnować czas na tego gniot.
Tylko że "Niepiękny umysł" to tylko film na motywach historycznych, niestety. Więc HW znowu zrobił po swojemu, a ludzie i krytycy się na to nabrali
To chyba już rozumiem czemu ten film w Warszawskim CC był pokazywany...PIĘĆ DNI. Chociaż wróć, w innych miastach nadal można go było obejrzeć, więc to chyba nie trafiona przyczyna. Tak czy siak decyzja SKANDALICZNA, bo muszę dopłacać by obejrzeć legalnie do mojej karty unlimited. Odwiedziny w innych polskich miastach są oczywiście niedarmowe...
Tylko że ten Ulman czy kto. To była postać historyczna oto dowód https://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Ulam
tak czy siak do Pięknego umysłu czy Teorii wszystkiego nie całkowitego startu. A naprawde chciałem mu dać szanse szczerze ale wyszło jak wyszło aż usnęło mi się w kinie.
Nie że nudny że brak akcji ale nudny jak na film historyczny czy oparty na faktach bo naprawdę lubie Filmy oparte na prawdziwych wydarzeniach ale ten yhh. A dlaczego nudny ? Bo owy Człowiek nasz Rodowity Polak co pomagał przy Atomówce ok mamy gościa Matematyka który coś pomagał przy Bombie obliczenia i tak dalej. Jak masz film który opowiada historie Człowieka który czegoś dokonał to musisz to pokazać jak on to robi: John Nash w Pięknym umyśle pokazał tą swoją teorie Gier gdzie wprowadził Koncept równowagi i oto jak w filmie jest to pokazane scena w barze gdzie rozmawia z kolegami o dziewczynach i mówi jak do tego podejść link: https://www.youtube.com/watch?v=2d_dtTZQyUM
Stephen Hawking w Teorii wszystkiego opracował twierdzenia odnoszące się do istnienia osobliwości w ramach ogólnej teorii względności oraz teoretyczny dowód na to, że czarne dziury powinny emitować promieniowanie, znane dziś jako promieniowanie Hawkinga i w filmie mówi i pokazuje tak jakby przez sweter jak w tej scenie link: https://www.youtube.com/watch?v=HF0Ev_skUAY
Wiem wyszło trochę naukowe mambo Jambo i nie do końca wiem jak działa i z matematyki nie jestem mistrzem no ale tam pokazuje się co i jak odkryli lub opracowali natomiast tu z Ulamem czytam że pomagał przy bombie atomowej a w filmie jedynie co robi to gada gada i gada a jak oblicza to poza ekranem i czułem jakby ten koleś wydymał od kogoś w trakcie tworzenia bomby i se wmawia innym że on to wymyślił. Nie mówie że w rzeczywistości mogło tak być on był twórcą tych wszystkich z czego był znany ok ale w filmie nie widziałem żeby coś stworzył jedynie co to gadał 90 minut filmu czy ile tam trwa nudny dłuży i aktorstwo to dramat.
I jeżeli bym coś pokręcił to przykro mi bo po seansie zdążyłem wyprzeć to barachło z pamięci i nie wiele takich szczegółów pamiętam.