Wróciłem jakieś pół godziny temu z kina i muszę przyznać, że ten film nie był wcale zły, znalazłem w nim wszystko to co chciałem. Może i akcja odbiega całkowicie od rzeczywistości w 1. części, ale wykonanie jest na prawdę ciekawe, no i Nicolas Cage zagrał dla mnie genialnie. Polecam innym pójście na film...
Trochę niepokoiły mnie niepochlebne (delikatnie mówiąc) komentarze i fakt że Cage ostatnimi czasy nie rozpieszcza widzów wysoką jakością gry aktorskiej, ale wygrały bardzo zachęcające zwiastuny (zwłaszcza filmik o technikach kręcenia scen akcji) i zaufanie do reżyserów, którzy może bogatego dorobku nie mają, ale jak dotąd udało im się trafiać w mój gust. Gra Cage'a może genialna dla mnie nie była, jednak w porównaniu z ostatnimi rolami wypadł naprawdę dobrze a sam film ze swoim surowym klimatem, atmosferą szaleństwa i mroczną fabułą podobał mi się dużo bardziej niż kiczowata i przekolorowana część 1.
"sam film ze swoim surowym klimatem, atmosferą szaleństwa i mroczną fabułą podobał mi się dużo bardziej niż kiczowata i przekolorowana część 1."
Jutro wybieram się do kina, bo oczekuję dokładnie tego, co napisałeś i mam nadzieję, że się nie zawiodę. A duet Neveldine/Taylor to geniusze, więc nie wierzę, że film jest słaby, zwiastuny są zajebiste, opinie i recenzje gdzie ludzie piszą, że całość jest psychodeliczna i wygląda jak film robiony pod wpływem narkotyków, z Cage'm który wrzeszczy i się telepie to dokładnie to czego oczekuję po tym filmie. Jedynka byłą tandetna i żałosna.
Poprzedni film tego duetu też zbierał ciężkie baty od ludzi na forum a ja byłem zachwycony, ale dzięki temu "Gamer" szybko i za niewielką cenę znalazł się na mojej półce. Nie mam nic przeciwko temu aby tak się stało w przypadku "GR2", bo pewnie będę chciał do niego wrócić jeszcze nie raz - są pewne plusy bycia w mniejszości :-)
"są pewne plusy bycia w mniejszości :-)"
Dokładnie tak :) Uwielbiam filmy tego duetu, jeszcze się na nich nigdy nie zawiodłem. GR2 jest dobry. Mógłby być lepszy, ale jest dobry. Na pewno nie gniot.