W USA aktorzy się skończyli?! Nie ma innych?? Przecież to już jest nudne... Uczeń
czarnoksiężnika, Zły porucznik, Polowanie na czarownice, Piekielna zemsta... Nie uważacie,
że Go trochę wszędzie zbyt dużo?? I do tego odnoszę wrażenie, że ciągle gra z tą samą
miną a Jego kreacje aktorskie, różnią się od siebie jedynie kostiumem... Jeśli źle mówię, to
mnie poprawcie...
Cage jest fajny :D A pozatym głupio by było jakby ktoś inny grał tutaj Ghostridera skoro w pierwszej częsci grał go Cage :P
Amen.
Ja również lubię Cage'a, jako aktora. Jest dobry.
Jedynie dzisiejsza komercha i walka o większą kasę stawiają go w dziale "badziewia".
Spójrzcie sobie na filmy sprzed 2001 roku z nim. Są naprawdę dobre (no może nie wszystkie). ;)