Widziałem dużo filmów ale ten ewidentnie był gorszy od pierwszej części.Zupełnie inna
fabuła.Zupełnie inny motocykl.Poza tym w jedynce Cage umiał kontrolować ghost ridera i mógł go
przywołać tylko w nocy albo w ciemności a nie stojąc na pustyni w środku dnia.Poza tym gdzie się
podziali aktorzy z pierwszej części-diabła zagrał zupełnie inny aktor a Eve Mendes szlak
trafił.Pomijając już fakt,że podpisanie traktatu było zupełnie inaczej zilustrowane niż w jedynce. Jak
dla mnie film to całkowita strata czasu oglądałem go z nadzieją, że jeszcze mnie czymś zaskoczy
ale tak się nie stało.Może gdybym obejrzał go przed jedynką był by niezły ale gdy widziałeś pierwszą
część to strata czasu.