PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=111529}
6,3 178 tys. ocen
6,3 10 1 177535
4,3 39 krytyków
Ghost Rider
powrót do forum filmu Ghost Rider

Żałosny

ocenił(a) film na 2

Najgorszy film Cage'a jaki widzieliśmy. Nie warto nawet oglądać!!! Pewnie brakowało mu kasy i musiał zeszmacić się w takim filmie. Efekty "specjalne" do bani, muza też, niczym z westernu!!!! Beznadzieja

ocenił(a) film na 10
krzyminskim

na pewno najgorszy? Ogladales KULT? :P hehe

ocenił(a) film na 7
krzyminskim

coz.. akurat w tym filmie zagral nie tylko ze wzgledy na kase...
poczytaj dokladnie to sie zorientujesz...
osobiscie mam mieszane uczucia

użytkownik usunięty
krzyminskim

Ja się zastanawiam kto takim kretynom daje dojść do głosu ?? ?Efekty "specjalne" do bani, muza też, niczym z westernu!!!! Beznadzieja?, no Toś palnął?:/ a kto powiedział, że westerny są beznadziejne?? Muzyka była ciekawa przynajmniej w moim odczuciu (piszę tu o moich odczuciach a nie walę takim sloganem jakbym się za wszystkich wypowiadał) fabuła może nie powalała (nie mam nic do komiksów poza tym, że niektórym ryją beret), ale przynajmniej się nie nudziłem i nawet całkiem śmiesznie było!! Nicolas ? świetnie się wcielił w role ?gorącego chłoptasia?!! Zamiast bez namysłu jechać po filmie postaraj się trochę zastanowić?, jakie są cechy tego typu produkcji, jak wyglądały poprzednie ekranizacje tego typu i czego można się ewentualnie czepiać żeby z siebie totalnego błazna nie zrobić, któremu tylko się wydaje, że wie, o czym mówi! Nie jestem Fanem takich pseudo filmów, ale widzę, co ten film ma do zaoferowania ? to się nazywa obiektywna ocena. Radzę potrenować!! Gorąco zapraszam i napalonych fanów i sceptycznie podchodzących do takiego gatunku filmowego zgredów ;P W życiu trzeba zobaczyć ile się da.. A potem samemu ocenić czy było warto!! A nie popisywać się jakim to się jest wielkim krytykiem filmowym, bo się zjedzie film, tak naprawdę nie wiadomo za co :/ pozdro for all!

ocenił(a) film na 10

No ale chyba przyznacie wszyscy że jednak w jednym z przedmówcą można się zgodzić - Nicolas Cage zaczyna się staczać... no nie mówcie że nie... po takich filmach jak Pan Życia i Śmierci, Twierdza, 60 Sekund, 8mm, Naciągacze czy nawet Skarb Narodów (i innych jego niezwykle fajnych produkcjach) nagle KULT a teraz Ghost Rider który też najlepiej oceniany nie jest - hmmm... mam nadzieję tylko że Cage wie co robi i powróci do swojej wspaniałej gry aktorskiej i dobrych filmów :) liczę ze Skarb Narodów 2 będzie powrotem do jego stylu :)

Mimo wszystko Ghost Rider i tak obejrze na dniach z czystej ciekawosco :)

Pozdro maniacy kina :)

ocenił(a) film na 3
_Stuntman_Mike_

No, niestety, ja też muszę się pod tą opinią podpisać. Film jest chybiony w niemal 100%. Jeśli ktoś chce konstruktywnej krytyki ? proszę:
Zaczynając od scenariusza ? przedstawiona w filmie historia jest płaska aż do bólu, prosta jak drut, chociaż pierwowzór komiksowy daje potencjalnie mnóstwo możliwości uczynienia fabuły ciekawą. Ktoś powiedział, że jeśli filmu nie da się opowiedzieć to jest to dobry film. Ghost Ridera da się streścić w dwóch zdaniach. Film sprowadza się do tego, że główny bohater jeździ w te i we wtę na swoim motorze i obija gęby demonom-przeciwnikom. Oprócz tego mamy mocno naciągany wątek miłosny i krótko streszczoną historię jak Johny Blaze Ghost Riderem został.
Gra aktorska jest równie daremna, co scenariusz. Film ma świetną obsadę, ale żaden z aktorów nie ma okazji wykazać się swoimi umiejętnościami. Trudno zagrać przekonująco, kiedy już na poziomie scenariusza projekt leży i kwiczy. Dobrze to widać na przykładzie dialogów, które zazwyczaj ograniczają się do krótkich wymian zdań, albo wręcz głupich powiedzonek.
Niestety efekty specjalne nie są w stanie tego filmu uratować, tak jak i całkiem poprawnie zrobione zdjęcia, dźwięk, scenografia czy kostiumy. Owszem, Ghost Rider wygląda całkiem dobrze, czacha fajnie dymi, motor też niezły, ale żeby wysiedzieć w kinie półtorej godziny to trochę za mało. Muzyka też mnie zawiodła, chociaż to raczej kwestia gustu, spodziewałem się czegoś mocniejszego i bardziej mrocznego niż, przepraszam, muzyka z Bonanzy.
Ogólnie rzecz biorąc najbardziej w filmie brakuje mi klimatu. Jak przystało na film o chłopaku, który zamienia się w łowcę głów samego diabła, spodziewałem się historii mroczniejszej, bardziej tajemniczej, straszniejszej i przede wszystkim trzymającej w napięciu do ostatniej sekundy. Tymczasem Ghost Rider nie sprawdza się na tym froncie wcale. Łatwo mnie w kinie wystraszyć a już od połowy filmu zaczynałem ziewać.
Na koniec doszedłem do wniosku, że ktoś po prostu chciał łatwo zarobić, więc wziął sobie za szablon Spidermana, podmienił głównych bohaterów i dokonał pewnych zmian żeby taka tania podróbka nie rzucała się w oczy. Niestety to, co w Spidermanie się sprawdziło (to jak dotąd jeden z najlepszych filmów na podstawie komiksu) w Ghost Riderze wypadło kiepsko a cała reszta wręcz żenująco. Mamy więc głównego bohatera, nastolatka z problemami, który dostaje nagle w ręce potężną moc. Nastolatek szybko zamienia się w Nicolasa Cage?a, ale zachowuje się dalej jak nastolatek. Przeżywa szereg perypetii związanych z odkrywaniem swoich mocy, czasem nawet śmiesznych, ale ogólnie żenujących (wygłupy przed lustrem), by na końcu zmierzyć się z głównym czarnym charakterem, wygrać i zyskać miłość ukochanej. A mogło być tak pięknie. Demony, ogólny nastrój grozy, akcja rozgrywająca się głównie nocą, czaszki, płomienie, łańcuchy i motocykle. Zamiast tego dostałem film, którego główną zaletą jest fanka gotyckiego rocka opisująca wygląd Ghost Ridera.
No cóż, na dwójkę na pewno nie pójdę

ocenił(a) film na 7
Sardesh

Ogólnie juz wyrazalem wczesniej swoja ocene.A co do N.CAGE zagral w tym filmie poniewaz Ghost raider byl jego ulubionym bohaterem komiksów od dziecinstwa. Kiedys w wywiadzie powiedzial ze bardzo chcialby zagrac Ghost Raidera w przyszłośći.Wiec nadażyla mu sie taka okazja i zagrał. Nie wydaje mi sie żeby chodzilo o kase.
pozdrawiam

ocenił(a) film na 3
krzyminskim

Podpisuję się pod wszystkimi tymi zarzutami :) Po prostu film jest żałosny - ledwo co wytrzymałem w kinie.

ocenił(a) film na 6
krzyminskim

Jeśli można to ja również się podpiszę. Fakt że postać ghost ridera wygląda dość szpanersko, ale to trochę za mało. Zauważyliście jak szybko i łatwo pokonywał swoich przeciwników? Twórcy zamiast wykorzystać potencjał czarnych charakterów by pokazali jakie mają możliwości, zmienili to w krótkie dwuminutowe starcia z przwidywalnym wynikiem. Czarne charaktery znikały równie szybko co się pojawiały. Polecałbym ten film dla tych co bardziej jarają się grafiką i efektami specjalnymi i uwielbiają tego typu amerykańskie proste produkcje.

ocenił(a) film na 7
krzyminskim

Bez przesady film nie jest taki zły zależy po pierwsze dla kogo ,po prostu kto co lubi i tyle no racja że Nicolas Cage nie nadaje sie do roli Ghost Rider'a już prędzej aktor który gra Johnnego Blaze na samym początku pasowal by do tej roli......po prostu kiepsko wybrali opsade......i tyle w każdym filmie tak sie czasem dzieje.
Moim zdaniem w spider-man też kiepsko wybrali Marry Jane Wotson była ładna
a nie wyglądała jak gruba ruda koza :/ A do roli spidaka wzieli takiego oblesia że słów mi brak....ten jego ryj jest wstrętny....
Jedynym dobrym i nawet (jak twierdzi moja siorka)przystojnym aktorem jest
ten gościu co gra Harry'ego Osborna!
No ale w porównaniu z opsaą "Spider-mana" ta nie jest taka zła!
Pozdrawiam
Gawron