To chyba pomyliłas strony. O motocyklach jest wiele innych. Swoja drogą głupota jest dać filmowi 10/10, tylko ze wzgledu na motocykl!!! Ciekawe czy tak samo podchodzisz do życia i oceniasz ludzi nie to jacy są, ale jakie maja motory :).

Zacznijmy od tego, że film to nie człowiek.
Materialistką nie jestem. Kocham MOTOCYKLE (motor to silnik) i znam paru motocyklowych fanatyków, którzy również oceniają film tak samo ze względu na tę maszynę.

Jak to mówią: "są gusta i guściki". Każdy ocenia film ze swojego punktu widzenia.
Swoją drogą sama realizacja filmu też nie jest zła. Jedynie Nicolas Cage z tą samą miną w każdej scenie nie pasuje...;)

Pozdrawiam :)

Nie porównałem filmu do człowieka. To była tylko taka dygresja.
Owszem każdy ocenia film ze swojego punktu widzenia, bo ma do tego prawo i tego tutaj nie podważam. Jednak nie uważasz, że ocenianie filmu na podstawie występującej w niej jednej rzeczy lub motywu to lekkie przegięcie? Przecież niektórzy użytkownicy sugerują sie oceną więc jest to takie "oszukanie " ich. Nie każdy chciałby obejrzeć go ze względu na motocykl.

Pozdrawiam :)

...

Oj czepiasz się...
Maszyna Ghost Ridera może zrobić kolosalne wrażenie. Ten demoniczny warkot silnika ustawiłem sobie jako powiadomienie sms :D
Jeżeli jest w tym filmie coś na 100% godnego uwagi, to właśnie jest to ognisty chopper...

mnie film rozczarował dlatego 4/10
Rzeczywiście motor jest świetny czego nie można powiedzieć o wielu innych rzeczach.
Bardzo chciałam obejrzeć ten film bo uważałam ,że jest ciekawa fabuła - zachęcały dobre plakaty ale tu niestety "zonk"
Nie było to, to czego się spodziewałam. Nie wiem czemu ale Nicolas nie pasował mi za bardzo do tej roli. Jego gra też nie powala. Co do efektów:
postać Ghost Ridera dobra ale te sceny w których walczy - widać, prace komputera w tym sensie , że wyglądają jak z gry komputerowej a za tym za bardzo nie przepadam - zresztą to chyba ciężko zrealizować, żeby wszystko idealnie wygalało. Jakoś nie powalił mnie ten film na kolana - mógł być lepiej zrobiony.