Za scenariusz i reżyserię odpowiadał Guillermo del Toro
główną rolę zagrał Gerard Butler
jego partnerkę zagrała Rose Byrne
głównego antgonistę Javier Bardem
Mefistofelesa Al Pacino
Russel Boyd zostałby zmobilizowany żeby zrobić zdjęcia na poziomie swych filmów z Peterem Weirem
Christopher Young zostałby zmobilizowany żeby zrobić muzykę na poziomie "Hellraidera" i "Sinister"
czaszka Ghost Ridera nie była by robiona w cgi (gdyż nikt jeszcze nie umie dobrze animować ognia) lecz użyto by zdjęć prawdziwej płonącej czaszki przenoszonej następnie w miejsce głowy aktora
film byłby z kategorią R
Już samo wyrzucenie Nicolasa Cage'a z obsady sprawiłoby że film stałby się dużo lepszy. Niestety jest jak jest, czyli żałośnie słabo.
Też bym chętnie zobaczył Ala Pacino w roli Mefa, ale przede wszystkim przerobiłbym postać Roxanne, bo jest beznadziejnie napisana.