PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=111529}
6,3 175 875
ocen
6,3 10 1 175875
3,7 14
ocen krytyków
Ghost Rider
powrót do forum filmu Ghost Rider


Dobija mnie to już, czemu zawsze wszystko zmieniają, zaczeło sie od batmana (stajnia DC nie Marvel) Joker zabijający rodziców Bruce`a
juz samo to mnie dobiło, ale to tylko szczyt góry lodowej, zmienione kostiumy (np x man), zmieniony image itd
Jeśli jakaś postać komiksowa zdobyła popularność na tyle że chcą zrobić na tej podstawie film, to znaczy że stała sie postacią kultową
że jej wygląd , kostium , charakter czy historia, byłby czynnikami powodującymi sukces
Do kogo kierujemy taki film?, rzecz jasna do fanów, ale jak wiemy fani nie lubią odejścia od tradycyjnego wyglądu czy trzymania sie historii komiksowej, zmieniając te zasady film nie trafi do fanów, fani go znienawidzą, zastanawiam sie do kogo wogóle trafi, jesli nie do fanów, to na cholere wykupowac licencje za kilka milionów dolarów, na zrobienie filmu na który pójdą ludzie którzy nie znaja wogóle tej postaci
ech

Ghost rider - nie widziałem ,ale jak widzimy na plakacie GH jest jakiś taki mały :/ , przecież to jest kawał chama, co to za chude nóżki, od lat producenci popełniają ten sam błąd, w komiksach bohaterowie wyglądają jak kuturyści, więc dlaczego nie dadzą do tych ról kulturystów, a nie rysują mięśnie na kostiumach grrrr


Daredevil - CZARNY KINGPIN toż to prosi o pomste do nieba :/

Fantastic Four - Doc DOOOM na staku otrzymujący moc przez promieniowanie kosmiczne, wogóle czarna Alicja Masters i Johnny Storm jako brunet

Punisher: dali jakiegoś chłopaczka który stroi groźne miny, gdzie tu mroczny mściciel żyjący zemstą, co to za wymysły z koszulką jego syna, ja pierdziele czy oni nawet nie zerkneli do komiksów tworząc te filmy? :/

Hulk`a nie widziałem , chociaż jestem pewien że naprzekręcali tyle ile mogli, jak ktoś widział to prosze napisać
no i są jeszcze spiderman`y`, też naprzekręcali, między innymi to że zabójstwo wuja bena odbyło sie w zupełnie innych okolicznosciach, no i te niescisłosci, przecież MJ nie chodziła z peterem zaraz jak zostął spiderem ech do dupy z tym

ocenił(a) film na 7
CROW_4

Widze ze jestes konkretnie nawiedzony.Wszystko co mowisz w sumie z lekkim przymruzeniem oka jest ok ale z tymi kulturystami to juz mnie zwaliłeś z nóg.To bylby dopiero film na poziomie :)

CROW_4

NOBLA DLA TEGO PANA PROSZE!!!!!!!!!!!! CALKOWICIE SIE Z NIM ZGADZAM!!!! WRESZCIE JEST KTOS KTO NIE BOJI SIE POWIEDZIEC TO CO MYSLI O EKRANIZACJACH KOMIKSOW BRAWO TEN KOLES NAPRAWDE WIE CO MOWI A MOWI Z SENSEM I PRAWDE MA RACJE TYLKO Z TYMI KULTURYSTAMI TO NIE WIE.... ALE KTO WIE?

ocenił(a) film na 3
CROW_4

Ekranizacje komiksów faktycznie nie są teraz najlepsze ("Batman" z Nicholsonem, ech, to był film). Jednak kostiumy czasem można zmienić, komksowi X-Meni są trochę jednak kiczowaci. Tej adaptacji brakowało klimatu, taka dziecinna była. Co do Kingpina, dziwne to było, ale Duncan wyglądał świetnie.

ocenił(a) film na 5
_Andrzej_

Zmiany czasem sa potrzebne co do fabuly to po co mi ogladac film skoro juz komiks czytalem, ja chce czegos noewgo. Adaptacja nowego punishera byla ok a najlepszy z filmow [adaptacje komiksow] to chyba bedzie batman poczatek.

ocenił(a) film na 7
Kunio_2

Popieram człowieka, chrzanią dziś te filmy jak tylko mogą . Macie coś do mięśniaków? Schwarzenegger zagrał Terminatora,dla mnie jeden z najlepszych filmów. Lundgren był o niebo lepszym Punisherem niż ten nowy i fabuła była lepsza. Stallone,Van-Damme i inni,czy oni są złymi aktorami? Do roli Sabretootha w X1 wzięli wrestlera i moim zdaniem wypadł bardzo dobrze. Do takich postaci powinno sie brać kulturystów,wrestlerów i strongmanów, a nie oni na Juggernauta wzięli chudego Jonesa, na Venoma tą cipe z różowych lat 70-tych itd. tragedia.

deamon82

Ehh... Najlepsza ekranizacja komiksu jest niewatpliwie Sin City. Szkoda ze potencjal ktory jest w komiksach DC czy Marvel'a zazwyczaj jest partaczony juz samym zamyslem zrobienia filmu.
Wracajac do Punisher'a. Nowa wersja kiczowata. Mi sie ta stara wersja podobala w ktorej Punisher'a zagral Dolph Lundgren... Zreszta prawde mowiac ostatnimi czasy omijam wiekszosc filmow na podstawie komiksow. Naprawde nie warto. Trailer zazwyzcaj wystarcza by poznac czy film jest ciekawy czy jest totalnym dnem ze nie zasluguje nawet na mieszanie z blotem. No i wlasnie... Dobor aktorow tez mi sie nie podoba, no ale nic to. My mozemy sobie tylko ponarzekac i czekac na kolejne, miejmy nadzieje coraz lepsze produkcje.

CROW_4

moim zdaniem najfajniej zekranizowana postac z komiksu to hellboy, po prostu ron perlman, ktory dostal pierwsza swoja duza role pierwsza planowa zagral jak na moj gust idealnie (jego ironia, sarkazm, etc.:)), do zalozyciela tematu, nie ogladaj hulka bo to kolejny argument na spieprzone ekranizacje komiksow, do tego wieje nuda przez 2 godziny:|

CROW_4

nie rozumiem takich ludzi jak wy, jak dla mnie kazdy z wymienionych filmow mial cos co przyciaga swoja uwage i napewno fani tych filmow potrafia docenic trud jaki niektorzy wlozyli zeby nakrecic te filmy, a najlepszejest to ze wypowiada sie osoba co jak twierdzi co drugiego z wymienionych filmow nie ogladala, jak mozna wystawiac opinie jak sie czegos nie widzialo heh parodia, najlepiej sprobujcie sami nakrecic jakis film i pozniej mowcie ze cos trafia do ludzi czy podoba sie im czy nie to dopiero docenicie ze wogole ktos probuje to robic:P

CROW_4

Po częścki się z Tobą zgodzę ale nie we wszystkich:

X-men dali ttakie a nie inne stroje, bo nie było wyjścia. Wyobrażsibie Wolverina w żółtym stroju albo Cyklopa w swoim stroju a'la G.I.JOE albo płetwonurka.

Spider-man: wqrzył mnie motyw z tym jak Peter zdobył umiejki pająka....szkolna wycieczka brrrrrr....i o ile wiem to w komiksie Flash Tompshon był dobrym przyjacielem Petera.

Hulk: Nie mogłem z tego filmu kto nie oglądał niech nie żałuje. Hulk wielki jak DOM !!!!!???? Ojciec Bruce'a eksperymentował na nim ?? No ludzie nie moge.....to wogóle się fabuły nie trzyma. I jeszcze te wielkie psy..:/

Punisher: Film dla mnie zajebisty. Aktor grał po prostu zajebiście. Fakt motyw z czaszką trochę dziwny ale poza tym cała reszta jest wypas. Jak dla mnie przynajmniej.

Fantastic Four: Nie mogłem z tego po prostu nie mogłem. Doom nie był w kosmocie razem z nimi z tego co pamiętam !!! Jonny nie był brunetem (tak jak wspomniałeś), który miał wszystko w d.... był porywczy ale bez przesady. I Alicja Mastes była blondynką !!!!

Daredevil: No kurde a gdzie niewidomy koleś który go wszystkiego uczył ?? Poza tym Matt Mardock jako dziecko nie był aniołkiem. W komiksie na przykład zabrał pałkę policjantowi. Czarny Kingpin eehh. Ale przyznać trzeba, że Duncan zajebiście grał tąrolę :).

Ghost Rider: tak jak wspomniałeś kawał chama i troche przypakowany był. Moim zdaniem powinny być dwie postacie co go grają. Jedna to Nicolas Cage (nie wiem jak się pisze:P) niech gra normalnego Blaze'a, a drugi aktor troszke przypakowany niech gra Ghost Ridera. Albo już niech chociaż Nicolasowi dadzą kostium, który sprawiałby, że nasz duch jest muskularny.

Moim zdaniem ogólna tworczość, filmowa na podstawie komiksów Marvela zasługuje na 3+ (ten plus za Punishera). Jeśli idzie o stajnie DC jest lepiej. 3 częsci supermana z Christopherem Reevem są wypaśne. Z Batmanów to bpodobał mi się ten najnowszy, bo te wcześniejsze jakoś mi nie leżały (oprócz tej ze Scharzenegerem, Umą Thurmann). Ogólna ocena 4 - (Ten minus bo przeraża mnie perspektywa nowego Supermana).

To wszystko mam nadzieję, że mnie nie zbesztacie za moje opinie :P

Peshmerga

Ale obieżdżacie reżyserów. Przecież ekranizacja komiksu to nie taka prosta sprawa! Wiekszość komiksowych bochaterów powstawała w czasach gdzie kicz zarówno jeśli chodzi o wygląd jak i zachowanie postaci był normą, wręcz poprawnie polityczną. Dziś wymagania dotyczące bochaterów są trochę inne - bochater ma być zarówno "super" jak i ludzki tak by łatwo było widzowi się z nim utożsamiać. Chodzi o większe urealnienie danej postaci!

Poza tym fakt, że dany bochater dobrze wyglądał w komiksie w danym kostiumie nie oznacza, że będzie też dobrze wyglądał przy ekranizacji. Przecież zachowanie wiernego kostiumu z komiksu u np. Wolverine'a, Cyclops'a czy Batmana wzbudziło by conajmniej śmiech. Ja przynajmniej bym się śmiał. A przecież zamiarem reżyserów nie jest stworzenie komedii ale "poważnego" filmu science-fiction. Podobnie jeśli chodzi o fabułę komiksu vs. fabuła filmu. Oto reżyser musi całą serie komiksów "zmieścić" do paru filmów tak by wszystko trzymało się kupy - ciekawe jak wy byście sobie z tym poradzili!
A co do kulturystki. Pamietajcie, że napakowani bochaterowie to wynik pewnej mody wśród komiksowych twórców i nalęży ten fakt traktować raczej umownie, symbolicznie. Chociaż faktycznie ja bym tam się nie obraził gdyby więcej "pakerów" grało role herosów. W niektórych przypadkach było by to nawet wskazane. Mam tu na mysli przede wszystkim Colossusa z filmu Xmen3: przecież w komiksie to jest bodaj najbardziej napakowany X men! A w filmie zrobili z niego jakiegoś karzełka :( Świetnie mógłby ją zagrać nasz Pudzian gdyby był trochę młodszy :P (perukę by sie tylko nałożyło czarną i już!)

Peshmerga

@ Naruto:

Ty lepiej wracaj oglądać Naruto, a komiks amerykański zostaw w spokoju, bo widzę, że ci to czytanie ze zrozumieniem kiepsko wychodzi.

"Spider-man: wqrzył mnie motyw z tym jak Peter zdobył umiejki pająka....szkolna wycieczka brrrrrr....i o ile wiem to w komiksie Flash Tompshon był dobrym przyjacielem Petera"

Co to jest za słowo "umiejki"? Brzmi jak potrawa. A co do Flasha - młody Thompson gnębił Petera, i to ostro. Dopiero pojawienie się w szkole Charliego Weidermana (patrz - Skin Deep; luty-maj 2005) sprawieło, że to on stał się kozłem ofiarnym nr 1, a sytuacja Petera trochę się poprawiła. Kiedy nastąpił przełom w ich stosunkach w Amazing Spider-Man? Powiem szczerze, że nie wiem, nie miałem możliwości tak bardzo się zagłąbić w tę serię.

Swoją wiedzę opierasz zapewne na wydawanej u nas serii "The Spectacular Spider-Man". Niestety, zaczęli ją u nas wydawać od numeru 264 i ciężko się wypowiadać o całości znając taki fragmencik.

Dalej smęcenie o ekranizacjach. To za chwilę.

Na koniec wypowiedzi rozbiła mnie wypowiedź o Batmanie. Czwarta część jest właśnie tą, któej nie mogę zmęczyć. Taka głupia bajka i tyle. Pierwsze dwie miały wspaniały klimat, a Tim Burton pracował jużz Keatonem przy filmie Sok z Żuka. Nie wiem, na ile obaj nie znali komiksowego oryginału, a na ile pozwolili sobie na swobodę, ale do dziś z przyjemnością je oglądam. Najnowsza częśćjest znośna. Poza kilkoma niedorzecznościami (Batmobil) nie żałuję wizyty w kinie.

Ale, na litość Boską, jak może się komuś podobać ta kaszanka z Arnoldem?

nuriel_baka

Do nuriel

Wiesz tak się składa, że SPECTACULARA nie czytałem. Przejżałem tylko ale kreska mi sie niezbyt spodobała. Swoją wiedzę o ścianołazie czerpie z komiksów "The Amazing Spider-Man" wydawanych w latach 1990 - 1998 i brakuje mi tylko ostatnich numerów z sagą Klonów (chyba 10).
Co do słowa "umiejka" jest to skrót od słowa umiejętności i jakoś nikt nie miał problemów ze zrozumieniem tego. A zaznaczam, że nie jest to żaden wyraz nieporządany (czytaj bluzg) więc wolno mi go używać, zwłaszcza, że nie tylko ja się nim posługuję.
Co do Batmanów To co Cię obchodzi, którą ja część lubie ?? Mnie się akurat podoba część z Arnoldem bo taki mam gust i co z tym zrobisz ?? Jak widać komuś się podoba jak Ty to nazywasz kaszanka. Natomiast pierwsze dwie mi przypadły do gustu i takie jest moje zdanie.
Co do czytania Naruto to przeczytałem może 1 tom tego. Ksywke mam stąd, że mi się po prostu podoba a inne były zajęte.
A tak wogóle to cała manga ma o wiele, ale to wiele dłuższą tradycje niż amerykański komiks.

nuriel_baka

Do nuriel

Wiesz tak się składa, że SPECTACULARA nie czytałem. Przejżałem tylko ale kreska mi sie niezbyt spodobała. Swoją wiedzę o ścianołazie czerpie z komiksów "The Amazing Spider-Man" wydawanych w latach 1990 - 1998 i brakuje mi tylko ostatnich numerów z sagą Klonów (chyba 10).
Co do słowa "umiejka" jest to skrót od słowa umiejętności i jakoś nikt nie miał problemów ze zrozumieniem tego. A zaznaczam, że nie jest to żaden wyraz nieporządany (czytaj bluzg) więc wolno mi go używać, zwłaszcza, że nie tylko ja się nim posługuję.
Co do Batmanów To co Cię obchodzi, którą ja część lubie ?? Mnie się akurat podoba część z Arnoldem bo taki mam gust i co z tym zrobisz ?? Jak widać komuś się podoba jak Ty to nazywasz kaszanka. Natomiast pierwsze dwie mi przypadły do gustu i takie jest moje zdanie.
Co do czytania Naruto to przeczytałem może 1 tom tego. Ksywke mam stąd, że mi się po prostu podoba a inne były zajęte.
A tak wogóle to cała manga ma o wiele, ale to wiele dłuższą tradycje niż amerykański komiks.

CROW_4

Czy wy tego nie rozumiecie!! Tu chodzi o kase!! Jak sobie wyobrażacie dorosłych ludzi którzy odladają film z clownami a nie ludźmi. Np. Wolverin w tym swoim żółtym kostiumiku z 50 cm uszami!! OBŁĘD. A co do Flasha Thompsona to nie był przyjaciel Petera to Hary Osborn nim był!!!!!!!!!! Nic nie kumacie!!!!!

CROW_4

A ja się po części nie zgodzę. Otóż wyobraź sobie X-men w kolorowych szmatach z bawełny na ekranie. Będą wyglądać conajmniej durnie, jak postacie w Batmanie - serialu z lat 60-tych.
Jednakże irytują mnie drobne wtrącenia autorów, które niweczą to, co się widziało w komiksach. Otóż:

1. Punisher - film fajny, lecz śmierć rodziny Franka bez sensu - nabrzeże??? Przecież oni zginęli w porachunkach gangów na trawce w parku (odsyłam do doskonałego Punisher: Year One).
2. Spider-man - Peter nie tworzył sam sieci z nadgarstków, lecz produkował ją syntetycznie w laboratorium na uczelni i miał specjalny mechanizm uwalniania sieci. Poza tym powinni do roli Venoma dać jakiegoś mięśniaka, ale z głową, by textów nie spaprać.

Więcej grzechów nie pamiętam i proszęojcze dyrektorze o dyspenzę na kolejne filmy. Ofkors datek przekażę na konto "radio ma w ryja". Tym co się chcą dołączyć podaję nr konta: 666.

CROW_4

A ja się po części nie zgodzę. Otóż wyobraź sobie X-men w kolorowych szmatach z bawełny na ekranie. Będą wyglądać conajmniej durnie, jak postacie w Batmanie - serialu z lat 60-tych.
Jednakże irytują mnie drobne wtrącenia autorów, które niweczą to, co się widziało w komiksach. Otóż:

1. Punisher - film fajny, lecz śmierć rodziny Franka bez sensu - nabrzeże??? Przecież oni zginęli w porachunkach gangów na trawce w parku (odsyłam do doskonałego Punisher: Year One).
2. Spider-man - Peter nie tworzył sam sieci z nadgarstków, lecz produkował ją syntetycznie w laboratorium na uczelni i miał specjalny mechanizm uwalniania sieci. Poza tym powinni do roli Venoma dać jakiegoś mięśniaka, ale z głową, by textów nie spaprać.

Więcej grzechów nie pamiętam i proszęojcze dyrektorze o dyspenzę na kolejne filmy. Ofkors datek przekażę na konto "radio ma w ryja". Tym co się chcą dołączyć podaję nr konta: 666.

CROW_4

A ja się po części nie zgodzę. Otóż wyobraź sobie X-men w kolorowych szmatach z bawełny na ekranie. Będą wyglądać conajmniej durnie, jak postacie w Batmanie - serialu z lat 60-tych.
Jednakże irytują mnie drobne wtrącenia autorów, które niweczą to, co się widziało w komiksach. Otóż:

1. Punisher - film fajny, lecz śmierć rodziny Franka bez sensu - nabrzeże??? Przecież oni zginęli w porachunkach gangów na trawce w parku (odsyłam do doskonałego Punisher: Year One).
2. Spider-man - Peter nie tworzył sam sieci z nadgarstków, lecz produkował ją syntetycznie w laboratorium na uczelni i miał specjalny mechanizm uwalniania sieci. Poza tym powinni do roli Venoma dać jakiegoś mięśniaka, ale z głową, by textów nie spaprać.

Więcej grzechów nie pamiętam i proszęojcze dyrektorze o dyspenzę na kolejne filmy. Ofkors datek przekażę na konto "radio ma w ryja". Tym co się chcą dołączyć podaję nr konta: 666.

Amon

Sorki za 3 wpisy, miałem jakieś zwisy netu i odświerzyłem 2 razy i wtedy mi pokazało 3 wpisy :/
Generalnie juice! :)
Oby ghost Rider był fajny, idę do kina :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones