To jeden z najgorszych filmów, jakie w życiu widziałam! Oglądanie "Ghost ridera" to kompletna strata czasu i niebywała męczarnia. Nie dostrzegam żadnego pozytywu w tym filmie!
Mi bardzo podobał się początek i liczyłam na ciekawy,plastyczny film z nutą transcendencji. Cały watek z Diabłem i jego mieszaniem w życiu ludzi bardzo ciekawy, ale niestety zupełnie zmarnowany.Diabeł szybko przeistacza się w tym filmie z Księcia Ciemności w paralityka-wesołego wujcia.Watek miłosny kompletna porażka,rola Roxanne zupełnie nic nie wnosi powstała chyba tylko po to, żeby zwabić na film 13letnich wielbicieli zdjęć Evy na tapetach.
Film jest plaski i sztuczny,efekty zenujce. Nie wierzylam, ze to dzielo powstalo w tym stuleciu!!