Zupełnie inny klimat miała. Mi jednak jedynka przypadła do gustu. Dwójka była taka jakaś chaotyczna strasznie.

mi klimat z dwójki bardziej się podobał i lepsze efekty, montaż,gra aktorska(Idris Alba).nierozumiem tak słabej oceny GR2 na filmwebie,jedynka moim zdaniem ma za wysoką ocenę!

Tak, nie ma to jak Klimat Ghost Rider 2. Większość akcji dzieje się w dzień, a szatan okazał się zboczeńcem. Jedynka ma swój wyjątkowy klimat, wiele ciekawych rzeczy (Mi sie podobał cień Mefistofelesa, kiedy proponował Blaze'owi umowe, było takie zaskakujace, ze aż dreszcz mi przebiegł po plecach. Efekty fajne, ale co z tego? Gdzie się podział jego motor? Pojazdy się tylko zapalały kiedy Rider na nich jeździł, a w jedynce ulegały zmianie. Podaj jakies argumenty dlaczego część druga, która jest, powiedzmy to wprost, zenująca, lepsza od rewelacyjnej części pierwszej? I do tego z dwójki chcieli zrobić komedie, ale im się nie udało. To całe sikanie Ghost Ridera, po prostu żenada. Zesikał się na diabła, nie no świetnie. Wyciągnął fajfusa i naszczał na niego. Świetny scenariusz.

no nie wiem przy pierwszym filmie zasypiałem,a przy drugim dobrze się bawiłem a oto przecież chodzi,oczywiście było parę słabych scen ale całość gr2 jest lepsza,argumenty podam jeszcze raz lepsza gra aktorska,wszystkich aktorów a szczególnie Idris Alba spisał się na medal,dobra także drugoplanowa rola Lamberta,efekty dodają klimatu i taka fabuła bardziej mi odpowiada,mi druga część bardziej bardziej się podobała,kilka scen zapada w pamięć.PS takie jest moje zdanie i tyle:)

Ghost Rider 2 to największa porazka tego stulecia.

takie jest twoje zdanie:)

Przypuszczam, ze nie tylko moje. Nic poza efektami tego filmu nie ratuje.

wiem,wiele osób uważa ten film za wielką klapę,ale ja do nich nie nalezę!

Pierwsza część i w mej ocenie była o wiele słabsza. Nie to, żeby druga cześć była rewelacyjna, ale ogólnie lepiej się ją ogląda.

Choć może to też kwestia oczekiwań, na pierwszą część czekałem, i się zawiodłem. Odnośnie drugiej nie miałem już żadnych oczekiwań. I wyszło całkiem znośnie.

O kur*wa co za podejście... klękajcie narody. Od zycia tez pewnie nie masz zadnych oczekiwan i zyje sie calkiem znośnie co?
Zakładam że wywodzisz sie z pokolenia "mam wyje*bane"?

Mylnie zakładasz. W obu przypadkach.

Jeżeli ja się mylę, to twoja ocena wobec filmu jest absurdalna i idiotyczna (tak czy inaczej taka jest).

Może efekty ładniej wyglądają ale film jest nudny strasznie, ledwo co obejrzalem

Zgadzam się z tobą.

Tak lepsza że usnąłem w połowie filmu...