Film to właściwie opowieść szkatułkowa, w której na początku obserwujemy starego wygę wchodzącego do baru, który następnie opowiada innemu chłopakowi swoje losy. A teraz opierały się na liście osób, z którymi za wszelką cenę chciał się rozprawić. I te historie przedstawia film.
A sam opakowany jest w niemalże bezustanną akcję, płynną, szybką, nie nużącą. Film jest jak typowy, porządny spaghetti western. Polecać można go z czystym sercem. Trwa 80 minut. Dla. tych którzy trafią na niego z uwagi na Kinskiego - w filmie tym nie występuje, ale gra tak małą, 5 planową i epizodyczną rolę, że na ekranie się go świadomie nie uświadczy