PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1413}

Gia

7,5 32 074
oceny
7,5 10 1 32074
6,4 5
ocen krytyków
Gia
powrót do forum filmu Gia

Kurt Cobain, Marilyn Monroe, River Phoenix. Można by wymieniać i wymieniać. Wszystko po to, aby dowieść faktu, że spora cześć młodych ludzi lubi szybkie życie, które często kończy się o wiele za wcześnie. Nie inaczej jest w przypadku supermodelki- Gii Marrie Carangi
Osobiście tej modelki nie znałem, a sam film obejrzałem tylko ze względu na Angelinę Jolie. Telewizyjna produkcja HBO jest solidnie nakręcona i nakreśla najważniejsze momenty w życiu Gii, ale jest to taki obraz stosunkowo nierówny.
Tak intensywne i krótkie życie bohatera filmu biograficznego dawało sporo możliwości, które w filmie nie zostały wykorzystane. Sam początek jest nazbyt uproszczony. Ot mamy dość ekstrawagancką dziewczynę, która jedzie do Nowego Jorku i prawie z miejsca odnosi sukces. Wstawka problemów rodzinnych z dzieciństwa wcale nie dodaje żadnego dramatyzmu, bo kończy się szybko i nie wpływa tak mocno na młodą modelkę, jak to pewnie miało miejsce w realu.
Dalej jest już standardowo. Gia odnosi duży sukces, który zapoczątkowany zostaje poprzez lesbijską sesję. Tutaj po raz pierwszy ukazuje się emocjonalny problem modelki. Widz do końca filmu nie otrzymuje właściwie odpowiedzi, jaką orientację seksualną preferuje. Raz jest z mężczyzną, później z kobietą, nigdy z dwoma na raz.
Kolejnym ważnym elementem filmu jest psychika głównej bohaterki. Chłopak wyjeżdża, kochanka ma innego mężczyznę, a przyjaciółka nie chce zbyt często z nią przebywać, bo cierpi na tym jej małżeństwo. Gia uświadamia sobie, iż pomimo wielkiego sukcesu nie potrafi zatrzymać przy sobie ludzi na dłużej. Ucieka więc w narkotyki. Dalej wiadomo- następuje lawina niepowodzeń zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym.Gia spada ze szczytu tak szybko, jak się tam dostała. To chyba największy minus, bo cały ten dramat jest mało przekonywujący. Nie został tak drastycznie nakreślony, by wstrząsnąć widzem, jak to miało miejsce w narkotykowym „Requiem dla snu”. Kiedy Gia zrozumiała swoje błędy, okazało się już za późno, by je naprawić, gdyż zaraziła się wirusem HIV, który teraz pod postacią AIDS trawi jej ciało.
Gia to rzetelny film biograficzny o osobie, która za młodu odniosła duży sukces, ale opuszczona przez wszystkich nie mogła sobie z nim poradzić. Dobrym zabiegiem było wprowadzenie do filmu pseudo wywiadów z ludźmi z otoczenia Gii. Podobny ruch wykonał Ron Howard na filmie „Frost/ Nixon”.
Tutaj jednak wydaje się to tylko dopełnieniem tego, co powinno znaleźć się na samym filmie, ale nie było na to już miejsca.
Jak już wcześniej wspomniałem film obejrzałem dla Angeliny i to właśnie ona podtrzymuje ten film. Wszyscy sceptycy jej gry powinni zobaczyć ten obraz, bo Jolie pokazuje w nim klasę i udowadnia, że nie jest tylko pustą supergwiazdą zbawiającą świat.
W skali od 1 do 5 w kategorii „godny polecenia” film, daję mu 2. Dlaczego? Ponieważ wydaje mi się, że jej życie było intensywniejsze, co nie zostało w filmie do końca ukazane.
Puentą tej recenzji jak i samego filmu mogą być słowa jednego z fotografów pracujących w tym biznesie: „wykorzystujemy je i wyrzucamy na bruk”. Tak jest do dzisiaj.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones