Dla mnie osobiście po prostu słaby film. Nie zainteresował mnie w ogóle i po kilkunastu minutach go wyłączyłem.
Wyłączyłem po kilkunastu minutach. trochę się jednak przemęczyłem.
Tak myślę, że gdybym nie wyłączył, to jednak by mi się podobał i nie pisałbym, że jest słaby. Proste i logiczne.
jak można ocenić nie obejrzany film? w tych kilkunastu minutach nie było praktycznie nic.. same początki, później jest rozkwit i upadek. Radze ogladać do końca, a jeśli nie dajesz rady to nie oceniać -.-'
Ludzie, ale Wy się czepiacie! Toć to nie jest jakieś wielkie kino, żebym na sam tytuł musiał padać na kolana. Po prostu po ludzku mi się nie spodobał.
DarkBartek a ja radzę Ci pomyśleć: skoro wyłączyłem po kilkunastu minutach, to znaczy, że mnie nie wciągnął, a jeśli mnie nie wciągnął, to znaczy, że według mnie jest słaby.
Tyle.
niech będzie słaby ale po co oceniasz? dobra ja już nic nie mówie... nie ma co się sprzeczać bo i tak masz swój świat i swoje zabawki
Lepiej mieć swoje zabawki niż mieć nasrane we łbie i kłócić się o takie byle co;)
ocenia się obejrzane filmy - nie obejrzałeś nie powinieneś oceniać. Jeśli Cię nie wciągnął to już kwestia gustu a nie filmu
Ale to przecież jest chyba logiczne, nie? Jeśli mnie znudził, to znaczy, że mi się nie podobał. A skoro mi się nie podobał, to go wyłączyłem.
Wcale, że nie. :) Można "odkliknąć" ocenę xd Wystarczy kliknąć na 'Widziałem'. Mam nadzieję, że pomogłam :DDD
tez przyznaje, ze poczatek nie nalezy do najlepszych. ale obejrzalam do konca. wczesniej czytalam biografie i ogladalam dokument o carangi 'self-destruction' czy jakos tak. koniec koncow film bardzy dobry, wg mnie i ciesze sie, ze nie wylaczylam. i super, ze jolie potrafi zagrac, czasami jej sie przytrafi dobra rola...za co brawa.