Baśniowo-oniryczna przypowieść fantasy o polityce i władzy oraz nieuchronnej sprawiedliwości w mieście ludzi, ale też w świecie innych postaci jak gobliny, kościotrupy czy nieumarli. Podobnie jak w dzisiejszym świecie widzimy walkę sprawiedliwych, knowania władzy i nędzę życia mieszkańców. Nie nazwałbym tego kinem klasy B, a raczej dobrze sfilmowanym przedstawieniem teatralnym, na tyle interesującym, że obroniło się przed wyłączeniem w trakcie seansu. Przyjmując teatralność konwencji, z czystym sumieniem oceniam go na 6/10.