Już czytałam nie jedną złą opinie na temat tego filmu ale jak dla mnie 10/10. Wszystko mi się z nim podoba. Uważam że Russel Crowe zagrał świetnie. Pozatym ta muzyka mmmm;) Ukochałam sobie utwór Hansa Zimmera - 'now we are free'. No i musze powiedzieć że nawet zakończenie mi się podobało, bo nie jest typowo 'hollywodzkie', a już przez chwilę się bałam że skończy się tym, że Maximus i Lucilla zostaną razem, jednak na szczęście tak sie nie stało, bo już szczerze mam dość filmów z 'happy endem'. I jeszcze jedna rzecz która mi się podobała to słowa Lucilli 'czy rzym jest wart śmierci jednego dobrego człowieka?'
Pozdrawiam;***