Film o miłości, przyjaźni i odwadze... Ogromnej odwadze, którą podziwiam i szanuję, jakie są wasze odczucia? :)
powiedzieć nie w tamtych czasach... imperialistów, kiedy cesarzy uważano za bogów... ogromna odwaga ;) także, żyć bez bliskich, z okrutną świadomością że zginęli, przeze mnie... bo się spóźniłem, też trzeba potrafić ;) to takie przykłady odnośnie tego gdzie doszukuję się odwagi :) aczkolwiek, rzeczywiście każdy może mieć inne odczucia, a to słowo oznaczać coś innego
antybohater to ty wracaj do oglądania Scooby Doo, a my pooglądamy coś bardziej dla dorosłych :)
Wy pooglądajcie coś bardziej dla dorosłych, a ja coś bardziej dla dojrzałych :)
pozdrawiam (te pozdrowienia to znak że ja tak z sympatii się kłócę;))
"Ojcze Błogosławiony, sprawuj opiekę nad moją żoną i synem.
Powiedz im, że żyję tylko po to, aby ich znowu przytulić...
reszta to tylko proch i powietrze."
Najlepsza kwestia z filmu :)