Też jestem wiernym fanem Gladiatora, który nadal jest jednym z moich ulubionych filmów,a Russel Crowe jest moim ulubionym aktorem.Nigdy nie zapomnę jak po raz pierwszy wybrałem się na ten film do kina.To co wtedy przeżyłem było niesamowite, metafizyczne uczucie jakie mi wtedy towarzyszyło było nie do opisania.Są sceny w tym filmie, które za każdym razem gdy go oglądam wywołują u mnie dreszcz.To właśnie Gladiator sprawił, że poczułem prawdziwą magię kina i zaczałęm się nim fascynować. Ta fascynacja trwa nieprzerwanie do dziś.