8,1 793 tys. ocen
8,1 10 1 792508
7,6 76 krytyków
Gladiator
powrót do forum filmu Gladiator

http://film.wp.pl/p/id,70702,wiadomosc.html?id=70702&rfbawp=1157110054.920&ticke t=8645918740871491EZJGDeOa6KLR9JeejvTl9%2F5fn1BTWWUtWXPkTsWCd4fHR85ZVAYrYS3kV%2B n3KF%2Ba%2Bl%2BzXhx%2FJGc7d0TDy1pPf4rCwwptG2oLYhJS8P3hrfOZH9xy%2F8wJ9PJElsww5Zvh [film.wp.pl/p/id,70702,w...]

ocenił(a) film na 6
Szajba

Ehm...ja myslę że to żart. Scott słynie z sarkastycznego poczucia humoru i z regularnych kpin jakie urządza sobie z dziennikarzy i właśnie na coś takiego mi to wygląda ( wskrzeszenie Maximusa???!!!)
Uwierzyłabym jakby wspomniał coś o prequelu...ale 40 letni Crowe grający dwudziestoparoletniego Maximusa, to chyba trochę zbyt wiele dla nawet najbardziej oddanych fanów:)
Najbardziej spodobał mi się komentarz jednego z internautów

"ot wielka sztuka. trzeba tylko cofnąc się parę lat wstecz kiedy gladiator jeszcze żyje, jako żołnierz prowadzi wojny, dodac wątek miłosny, jakąs intrygę przeciwko cesarzowi, którą nasz bohater wykrywa i demaskuje. a na końcu wśród aplauzu zostaje w nagrodę mianowany generałem. fabuła trywialna ale wszystko przysłoni sie efektami specjalnymi. hit sezonu gwarantowany po dobrej kampanii reklamowej. jakby co to Russel moż komuś pysk obic. nic tak nie nakręca ludzi jak dobry skandal."

Nic dodać nic ująć. Zwłaszcza dwa ostanie zdania:)

Arya_2

Eee... Ja o stworzeniu kolejnej części słyszę w sumie już od sześiu lat więc nie wierzę w to. W dodatku na wp to są w większości same plotki nic nie warte. Co do komentarza jednego z internautów... no cóż, gdyby powstałby prequel (a Ridley mówi o kontynuacji) to mógłby być to genialny film. I w sumie efekty specjalne nie przesłoniłyby wszystkiego, bo Max nie przebywałby ani nie walczyłby w Rzymie na arenie Koloseum. Wiem, że to tylko plotka.

ocenił(a) film na 6
mati_4

Wczoraj widziałam na forum HBO w dziale "Rzymu" dyskusję na temat ewentualnej kontynuacji "Gladiatora" i ktoś wspomniał, że jego zdaniem dobrym pomysłem na kontynuację ( skoro już muszą ją kręcić) byłoby pociągnięcie wątku czarnoskórego gladiatora imieniem bodajże Juba, bo w tym celu nie musieliby się posuwać do kretynizmów w stylu wskrzeszania Maximusa, a Djimon Hounsou to świetny aktor.

Moim zdaniem nie byłoby to głupie. Djimon to naprawdę utalentowany facet ( dwie nominacje do Oscara za "Amistand" i "In America"), a w sumie swojego czasu intrygowało mnie, dokąd odszedł jego bohater i co się z nim stało, zwłaszcza że jego ostatnia scena niejako zrehabilitowała porażający patos poprzednich pięciu minut.
No i fajnie byłoby mieć jakieś widowisko w którym główny bohater nie jest biały.