które latały do kin, wypożyczały DVD, ściągały z sieci. W dodatku to kasowy film. Po tym poznaje się łajna. Oglądałem dwa razy. Za pierwszym razem byłem zniesmaczony, a za drugim rozweselony. Mimo to to coś dało nazwiska takim mało znanym aktorom, jak Kurt Russel "Crow", czy Jacqueline Phoenix.
Powiedz człowieku po kiego całemu światu próbujesz udowodnić swoje racje? Po co w ogóle zaczynałeś tę dyskusję? Lepiej Ci jak wszystkich swoim odmiennym zdaniem wkurzasz? Zachowaj to dla siebie, JEDEN post wystarczy, że by wyrazić swoją opinię na temat filmu. I tak nikogo nie przekonasz do zmiany zdania, a tylko prowokujesz. NIE DYSKUTUJ JUŻ. No chyba, że chcesz ciągle zbierać cięgi - to bardzo proszę bo jest wolność słowa.
Czy każdy film który zarobi kupe kasy jest od razu "łajnem" ??. To że film zarabia krocie to chyba znak że ludziom sie podoba
to że są cholernie drogie to jest prawda ale według Polaków, dla Niemca czy Amerykanina sprawa ma sie troche inaczej :/ z resztą nie bawmy sie w porównania - dużo było filmów naprawde dobrych które zarabiały bardzo duże pieniądze i takie są fakty
PS.t o Twoje porównanie z fastfoodami spodobało mi się :D
za to Forrest Gump to dla ciebie arcydzieło? poleciałeś za tłumem i dałeś 10/10. Gladiator to piękny film - po prostu i tego nie zmienisz.
Nie zamierzam zmieniać przekonania innych. Jak ktoś lubi średnio udaną scenografię starożytnego Rzymu, to jego sprawa. "Forrest Gump" cenię za proste wzruszenia i oryginalność. "Gladiator" to totalna popisówka nakręcona z maksymalnym rozmachem.