Wątpię, żeby na tą stronę zaglądali jacyś znawcy historii, ale chyba nic nie szkodzi mi zapytać (spoiler):
Czy kiedykolwiek w historii Imperium Rzymskiego zdarzyło się, żeby cesarz walczył z gladiatorem?
Wydaje mi się, że zostałoby to powszechnie odebrane jako poniżenie się i nie przypominam sobie, aby członkowie rodziny cesarskiej wyróżniali się tężyzną fizyczną (przynajmniej na rzeźbach), ale z drugiej strony zdarzali się wśród nich i tacy szaleńcy, którzy robili jeszcze gorsze rzeczy, więc... pytanie do tych, co wiedzą - czy sytuacja na końcu filmu jest prawdopodobna?
Tak się składa, że cesarz Kommodus rzeczywiście walczył na arenie, choć oczywiście nie wyglądało tak, jak na filmie. Kommodus był miłośnikiem igrzysk gladiatorów i często sam występował w przebraniu gladiatora, tyle, że zawsze przeciwko bezbronnym ludziom... "Walczył" także z dzikimi zwierzętami, a raczej mordował je bezlitośnie - ponoć miał skonstruowaną specjalną platformę nad areną, by drapieżne koty nie mogły go dosięgnąć, gdy on tymczasem ciskał w nie oszczepy. Ponoć jednego dnia zabił w ten sposób setkę lwów...
Nie tylko Kommodus. Ponoć i Kaligula lubił występować przed tłumami na arenie. Choć było to zachowanie uważane za niegodne cesarza, jak nietrudno się domyślić.
Sytuacja na końcu filmu jest prawdopodobna o ile ktokolwiek dopuściłby do śmierci cesarza. Raczej ustawiano walki tak, by cesarz wyszedł z nich bez szwanku. Prawdziwy Kommodus zginął uduszony. A jeśli chodzi o tężyznę fizyczną, podobno Kommodus był zbudowany idealnie by udawać gladiatora.
Fakt - były takie sytuacje w historii.
Ja znam trochę inne wersje.
Ile źródeł tyle wersji. Ja się spotkałam z takimi:
Kommodus - 'Hercules' ( uparciuch twierdził, że nim jest) teoretycznie walczył na arenie. Prawdopodobnie wyglądało to tak, że nasz niezwyciężony heros ze swego balkonu ciskał kamieniami w gladiatorów i w dzikie zwierzęta. Ostatecznie trafiła kosa na kamień, ponieważ zginął z rąk niewolnika-gladiatora o imieniu Narcyz ( uduszony podczas kąpieli). Walczył, nie walczył - ile w tym prawdy? Nie wiadomo. Na jednym ze swych pomników kazał zamieścić informację, że zabił 12 000 gladiatorów na arenie. W rok musiałby zabić około 1000 rywali?
Inne wersje poddają, że rzeczywiście wychodził na arenę w przebraniu Herculesa i walczył ( i było to ponad 700 spotkań). Można spekulować i spekulować.
O Kaliguli gdzieś wyczytałam, że owszem walczył, ale jego przeciwnicy byli uzbrojeni w drewnianą broń a cesarz w ostry miecz. Ci wybitniejsi gladiatorzy, którzy jakoś sobie radzili byli 'pod opieką' pretorian, którzy jak było trzeba wkraczali do akcji.
Nie wiem co z Karakallą i Lucjuszem Wersusem. Tak czy siak zajmowali się profesją szermierczą. Nie jestem historykiem, napisałam to co kiedyś wyczytałam lub usłyszałam w szkole;-)