8,1 793 tys. ocen
8,1 10 1 792523
7,6 76 krytyków
Gladiator
powrót do forum filmu Gladiator

Fakty historyczne są zaciągniete !! Teksty Russella Crowa ( białego dupka ) sa debilne naprzykład " My name is Gladiator " Pan kunta kinte !!

Nakrecili tytanika i gladiatora , robina hooda .... - ciekawe ile jeszcze zostało epok i motywów z których amerykanie zrobią romans z wątkiem z akcją jak w filmie Pancernik Potiomkin

Dla takich filmów i pieknych aktorów z nadwagą jak Mr . Russel srodkowy palec w góre

YourEater

"jak w filmie Pancernik Potiomkin" - "oryginalny epitet"
1) "Gladiator" nie jest podręcznikiem historii i bardzo zaciekawiło mnie, w którym miejscu dostrzegłeś, iż jest to romans (i cóż takiego, poza monumentalnością - ma ten film wspólnego z "Titanic'iem")?
2) Większoś twórców kina porównanie do arcydzieła Siergieja Eisensteina uzna raczej za komplement (a chyba nie to było Twoim celem) - przypominam, jeśli zapomniałeś, że są nawet tacy twórcy, którzy w swych filmach cytują lub parafrazują słynną scenę na schodach odeskich.
3) Określenia w stylu "biały dupek", jak na mój gust świadczą, delikatnie mówiąc, nie najlepiej raczej o autorze niż o adresacie (ale oczywiście to tylko moja, subiektywna ocena i mogę sie mylić)

magbag

Czysta ironia nie wątpie w to ze jestem dupkiem
Mój komentarz jest tylko czystą ironią która miała sprowokować ludzi ! Jednak nie jestem fanem filmów z duzymi dolarami koszące pieniądze od widzów którzy zapragneli w w niedzielne popołudnie na odmiane od popołudniowego serialu iść do kina ...
Nie przepadam za filmami dużego kalibru choć przyjemność sprawia mi wypatrywanie w nich kiczu i przesadnego amerykańskiego przepychu ( mówie jak rosyjski komunista) . Produkcja nie musi być droga i być unikalna ....
Magbay z czałym szacunkiem możliwe ze mam "klapki na oczach" lub jestem człowiekiem zacofanym jednak "Gladiator" jest dla mnie filmem zdjetym z matrycy jest tak jak sztuki teatralne w scemacie starograckim przed nadejsciem rewolucji ....
P.S.Magbag jesli interesuje Cie moje zganie i masz ochote podyskutować na temat zapraszam , bardzo interesuje mnie Twoje zganie !!

YourEater

Nałogowo "ulegam" prowokacjom
To prowokacja się udała a Twoje zdanie mnie interesuje i chętnie podyskutuje - a "schemat starogrecki", wcale nie musi być zły - przynajmniej w teatrze (ale to taka luźna dygresja). Ta "samokrytyka" w tytule to też w ramach prowokacji?
PS ironię uwielbiam - ale najwyraźniej mamy różne definicje ironii - o tym też można "podyskutować," - w wolnej chwili - oczywiście.
Pozdrawiam (mimo, że to bardzo schematyczny zwrot grzecznościowy - aczkolwiek bez proweniencji starogreckiej).
PS 2 Jeśli chcesz poznać - moje zdanie "w temacie" Gladiator - to jest ono gdzieś na tej liście dyskusyjnej - w odpowiedzi na komentarz użytkownika hipi - "wdawanie się" w dyskusje i uleganie prowokacji to takie drobne "hobby po godzinach".

magbag

To ja znowu ten dupek "próbujący"trzymać fason ...
.... mężczyzny w garniturze przykryty melonikiem No ale nie o to mi chodzi jednak w twych poprzednich wypowiedziach zauważyłem pewną nieco małą jednak zgodność ( Braveheart przypomina ci ten Gladiatora ) Moje zażuty przeciwko schematą wiąża sie z podbienstwem miedzy innnymi tych filmów amerykanie bardzo lubią w swym ślniącym holywood - mają takie "zboczenie" produkować filmy o których z pewnością wiedzą ze sie dobrze sprzeda i zbierze duzo washingtonów ..... dlatego nie podoba mi sie ten film przedewszystkim lubie łamać zasady rewolucyjne ...
Na przykładzie teatru ( o którym pewnie nie powinienem sie wypowiadać bo znowu bedzie żle ) gdyby świat zamknął sie w schematach to jak starożytny teatr to witkiewicz zotał by pewnie góralskim alfonsem i sheakspear królewskim podnóżkiem .... Pozdrawiam z szacunkiem choć teraz Ciekawi mnie kim Ty jesteś !?
P.S. Wyobrażasz sobie świat pełen klonów albo Ciebie z takim zdaniem jak ja ? ;)

magbag

O kurcza wpadłem ....
o kurcze postanowilem sprawdzić czy kim jest osoba pod pseudonimem magbag ... nie sadziłem ze baedzie to kobieta .. i to przyszły teatrolog wiec cofam moje wypowiedzi na temat teatru bo na ten temat nie powinienem sie wypowiadać
jeszcze duzo mnie rzeczy w zyciu zaskoczy

YourEater

teatrolog (ale nie fanatyk)
Z tą "wpadką" - to bez przesady. Jestem niedokończonym teatrologiem od dość dawna, bo co prawda studia skończyłam, ale wciąż "wisi" nade mną praca magisterska, a poza tym teatr "i owszem" - ale bez fanatyzmu i na co dzień zajmuję się zupełnie czymś innym (w krytykę teatralną przestałam się "bawić" jeszcze na studiach i prawdę powiedziawszy nie lubię polskiej krytyki (filmowej też), bo w większości przypadków to raczej krytykanctwo - niż krytyka i pokaźny zbiór "typów" z przeintelektualizowanym zadęciem -często bez pokrycia (to wszystko tytułem dygresji). Inna sprawa, że Twoje wejście na "teatralne poletko", sprowokowało mnie do uśmiechu (domyśliłam się, że nie "zerknąłeś" na moją stronę) - ale to bez znaczenia, bo naprawdę nie mam zamiaru "popisywać" się swoją wiedzą teatralną - zwłaszcza, że pomimo kierunku studiów - wcale nie jest ona taka rozległa.
Nawiązując do mojej pierwszej reakcji na Twój komentarz - tak naprawdę zastanawiałam sie czy ją napisać - co prawda forma Twojej wypowiedzi skłaniała mnie do polemiki - ale zestaw Twoich ulubionych filmów i ludzi kina nie do końca "zgadzał mi się" z tą formą. W końcu jednak zwyciężyła wrodzona skłonność do wdawania się w "dyskusje" - o której wspominałam wcześniej (ale jak "stoi" napisane w mailach przysyłanych z filmweb "ludzka rzecz pogadać").
pozdrawiam
PS kobietą jestem z całą pewnością i w tej kwestii nie zamierzam polemizować nigdy i z nikim.
PS 2 w związku z Twoją ostatnią wypowiedzią nie napiszę prawie nic na temat poprzedniej - tzn. zostawię "sprawę" Witkacego, ale mam jedną prośbę (nie mogę się powstrzymać) - w "słowie pisanym" używaj spolszczonej - i jak najbardziej poprawnej - formy Szekspir, bo ta oryginalna angielska nie wyszła Ci najlepiej. Inna sprawa, że chyba nie przywiązujesz specjalnej wagi do polskiej pisowni - to nawet wygodne, tylko nie zawsze czytelne dla odbiorców (i znowu się czepiam - chyba muszę się wreszcie wyleczyć ze swojego "mentorskiego skrzywienia").

YourEater

z ciekawości...
Tak z czystej ciekawości - dlaczego zdziwiło Cię to, że jestem kobietą? (mnie to nie dziwi - ale może tylko dlatego, że "mam to" od urodzenia).

magbag

Na kobiecości sie nie znam jednak jeśli nie jesteś podobna do Russela to jesteś kobietą
Świetnie wychodzi Ci "czepianie sie mnie" wprawdzie choć to sie wydaje dziwne to ale to "czepiane" podoba mi sie ... Przyjemnie mi jest mi sie z Tobą kucić niż potaki jak (była) posłanka Renata B. na debacie ....
P.S. Cierpie na dysortografie ale to nie jest otrzywiście powodem zeby nie pisać lub choć próbować pisać dobrze ....
P.S.2 Grafika to także moja pasja ale to już inna inszość .. jednak jest to bardziej pewny temat dla mnie niż teatr
P.S.3endo Podejrzewam że temat Russela C. został juz wyczerpany a z tego powodu już pewnie niczego sie nie uczepisz .... Mama nadzieje ze jeszcze Ci sprowokuje i sie "uczespisz"

użytkownik usunięty
YourEater

brak możliwości "czepiania się" psuje mi nastrój
Okay - w "tym temacie" muszę, choć z dużą niechęcią - przyznać, że nie mam się już do czego "przyczepić" - niezwykle mnie to smuci, chyba sięgnę po chusteczkę. Jednak obiecuję, iż jak tylko mnie znowu sprowokujesz - nie omieszkam wdać się z Tobą w dyskusje.
Za czepianie się polskiej pisowni - przepraszam - i tym razem ja wykażę się samokrytyką - jestem "matołem" - po wysłaniu tamtej odpowiedzi domyśliłam się powodów Twojej oryginalnej pisowni - tyle, że było za późno. Co prawda sama również posiadam "glejt" na robienie błędów (głównie ortograficznych) - ale to raczej "papier" otrzymany drogą negocjacji z panią psycholog w czasach szkolnych niż rzeczywista niemożność. Jednak błędy robię - tylko mam wyuczony zwyczaj sprawdzania w Wordzie swoich "postów" po napisaniu. Tyle, że to męczący nawyk - wiec nie polecam.
Uwaga: to nie było "czepianie się" do Ciebie
pozdrawiam - magbag (kobieta z bezpłciowym nikiem)

YourEater

"dopisek"
I "byłabym" zapomniała - Twoje zainteresowanie grafiką zainteresowało mnie - tyle, że to nie miejsce na rozwijanie tego tematu - wiec tylko krótko - zaglądasz może do amerykańskiego serwisu renderosity - ciekawe miejsce dla "maniaków" grafiki komputerowej.

magbag

Wymijająca odpowiedz na komentarz
Czy to ma znaczyć ze jednak wolisz odpowiadać na prowokacje niż sama prowokować ? W grafice nie lubie przepychu i ostrych barw wole abstrakcje i mrocznosć !!!

YourEater

Jestem "łagodna jak baranek"
Z natury jestem łagodna jak baranek - więc prowokacja nie mieści się w ramach tego wizerunku (dobrze, że nie czytają tego moi znajomi)- ale odpowiadanie na prowokację "i owszem".
Mam zwyczaj "wymijać" tylko przeszkody na drodze (i to też nie wszystkie) - więc do wymijającej odpowiedzi nie przyznam się w żadnym wypadku (a co ominęłam?).
W jakich programach graficznych tworzysz "abstrakcje i mroczności"?
PS jestem absolutnie "zaszokowana" poprawnością językową Twojej ostatniej wypowiedzi - to nieładnie narażać ludzi na takie niespodzianki i może być szkodliwe dla zdrowia (oczywiście mojego)- tradycyjnie pozdrawiam.

magbag

hi hi hi ( nie wpadłem na lepszy temat komentarza
Chyba juz nie bede narażać tego formu na nasz dialog wiec napisze maila :) Ja też pozdrawiam !

ocenił(a) film na 10
YourEater

to nie film historyczny
najpierw patrz na rodzaj filmu, a potem to komentuj.

olcia_4

bla
Słowa prokokacji nie muszą być "sądem" ostatecznym , nie twierdze ze gladator jest filmem historycznym jednak stwierdzam ze historyczne walory nie w moich oczach nie sa wstanie potniesc oceny tego filmu ...