Muzyka jest po prostu genialna, ale zdjęcia mocno trącą komputerówką, a fabuła nie cały czas porywająca, a czasem rzygliwie amerykańska. Film zaczyna się od bitwy, która wbija w fotel, dlatego potem trudno się czymś zachwycić, chociaż momentami leją się niekiepsko. Ogólnie film wygląda dość sztucznie, ale z racji tematyki zasługuje na uwagę. Można się przyczepić, ale najpierw trzeba zobaczyć.
Muzyka faktycznie jest ganialna. Najbardziej przypadł mi do gustu kawałek "Now We Are Free". A grafika komputerowa była by na ogólnie szanowanym dobrym poziomie, gdyby nie miasto. Szczególnie że już w więkoszości gier komputerowych poszła o krok dalej i scenerie są w nich wręcz przepiękne. A w filmie budynek koloseum wyszedł im wręcz nienaturalnie. Mimo swoich minusów, film jest wart polecenia. Ridley Scott odwalił kawał dobrej roboty.
No dobra, ale zwrócie uwagę, że Gladiator powstał pięć lat temu, a od tamtej pory, jak ktoś już to zauważył, technika efektów specjalnych rozwija się błyskawicznie. Jak na pięć lat temu, to zbudowanie Rzymu i Koloseum było genialne. Zresztą jakoś w Titanicu też są momenty kiedy bardzo wyrażnie widać, że statek jest strasznie sztuczny, a jakoś się nikt nie czepia. Bez przesady, jak na tamte lata spece od efektów odwalili kawał dobrej roboty, za co słusznie otrzymali Oscara.
Pozdrawiam.
A porównaj to sobie chociaż do Obcego. Nie jest tam lepsza, mimo że film starszy?
Dobra, dobra. Nie się co kłucić. Można po prostu uznaż że stworzenie komputerowego Rzymu to piekielnie trudna robota. W sumie to chyba łatwiej stworzyć obraz komputerowy biorąc na cel jakiś nieistniejący obiekt, bo można troszkę pofantazjować. A narysować coś co kiedys istniało i żeby to przypominało Rzym, jest na pewno trudniejsze.
Oczywiście, że jest to trudniejsze, nawet bardzo. Zresztą jak sobie kupiłem 3-płytowe wydanie to jest tam temat poświęcony robieniu efektów specjalnych i jest on świetny, bowiem pokazuję ile ci ludzie musieli się natrudzić, aby odtworzyć starożytny Rzym i Koloseum, a to z pewnością nie lada sztuka. I nie mam zamiarów porównywać tu efektów do Obcego bo są one, mimo upłyuwu lat świetne, ale bardzo przesadnym stwierdzeniem jest to, w Gladiatorze są one słabe. Zdecydowanie NIE!
Pozdrawiam!
A porównaj to sobie chociaż do Obcego. Nie jest tam lepsza, mimo że film starszy?
Dobra, dobra. Nie się co kłucić. Można po prostu uznaż że stworzenie komputerowego Rzymu to piekielnie trudna robota. W sumie to chyba łatwiej stworzyć obraz komputerowy biorąc na cel jakiś nieistniejący obiekt, bo można troszkę pofantazjować. A narysować coś co kiedys istniało i żeby to przypominało Rzym, jest na pewno trudniejsze.