Czy tylko ja od połowy miałem serdecznie dosc głównej bohaterki siostry blizniaczki?
Ma cos w sobie mega irytującego,jej styl,ubiór,wygląd,włosy, bitchFace ciągły,no nie da sie ją polubić.
Szczerze to zacząłem kibicować temu pseudo ElonowuMózgowi.
Kuriozum nastąpiło pod koniec kiedy nie mając żadnego inteligentnego ruchu,asa w rękawie,postanawia wszystko niszczyc.
Ja pierdziele jakie to było irytujące najpierw niszczy drobne przedmioty i to sie ciagnie i ciagnie,ilez mozna po 2 wazonach miałem juz dosc.Ale nie musiała zrobić to co CZARNI amerykanie potrafią najlepiej czyli ZNISZCZYC,zdewastowac ciężką prace białych,a banda lewicowych idiotów jeszcze pewnie w kinach jej przyklaskiwała w momemcie niszczenia,niewinnego,wypozyczonego na weekend ogólnoswiatowego dobra,jednego z najbardziej cenionych dzieł sztuki MONA LISY,az mnie krew zalała ( spójrz na analogie co sie obecnie dzieje na swiecie jak pseudoaktywiscie i ruchy BLM dewastują własnie takie dzieła i jak jest to popierane przez netflix).
Co do samego filmu mysle,ze jedynka była duzo lepsza,przede wszystkim ciekawsza historia,tutaj po godzinnym zachwycie przepychem film zaczął nużyć,do tego wspomniana wyzej wsciekła dzikuska.
Zgadzam się z Tobą. Miałem takie same przemyślenia podczas tej infantylnej sceny.
Rozumiem, że jakbyś pojechał do gościa, który Ci zamordował siostrę bliźniaczkę, a wcześniej ukradl jej firme z pomoca jej przyjaciół, to byłbyś takim milutkim ptysiem i wszyscy by Cie pokochali...
Rozumiem, że jak ty byś usłyszał od detektywa prowadzącego sprawę, zabójstwa siostry, że sprawa "była głupia" to przybiłbyś piątkę, a sam fakt, że gościu nie odpowie za swój czyn, będzie dla ciebie ekscytujące.
Tak wiem, odpisujesz wszystkim co mają jakieś ale na ten film... ciekawe dlaczego, chociaż wiem, a ta sprawa jest głupia.
Jak na kogoś kto "tłumaczy" zachowania z filmu, jakoś nie byłeś w stanie pojąć, kilku prostych zdań, które wytykają głupoty tego filmu.
Ale wiem, ta sprawa jest głupia.