Tylko z jednym sie nie zgadzam, rola Gere bylo bardzo istotna. Mamy 3 gliniarzy, 1. Hawke dla ktorego rodzina jest najwazniejsza i dla ktorej jest wstanie zrobic wszystko (czego jestesmy swiatkami) - przegrywa. 2. Cheadle dla ktorego praca jest najwazniejsza (dla awansu praca jako tajniak przez co traci zycie osobiste) - przegrywa. 3. Gere, praca i zycie osobiste bylo gowniane, czego byl swiadomy i niestety chcial ukrucic swoje meki. Wszyscy trzej dostaja szanse na jakas konkretna zmiane w swoim zyciu, wykorzystuje ja Gere i mozna powiedziec ze jest "wygranym" w filmie.
Ogolnie przyjemny dramat psychologiczny, klarowne postacie. Jedna scena mi sie tylko niepodobala jak na koncu Cheadle dostaje kulke od gliniarza ktory nawet nie krzyknie ze jest glina (Freeze lub cos w te desen). 7/10