Niezły, ale szału nie ma. Cieniej od pierwszej części. Perseusz może być, Posejdon śmiechowy, Zeus jakiś taki żałosny... no Kronos mi się podobał. I nic poza tym....
Nie było tak źle ;) Szkoda, że tak mało Hadesa, bo Fiennes jest genialny. A Zeus też mi się nie podobał...