Paradoks. Dwójka jest pod KAŻDYM względem lepsza od jedynki, a i tak niektórzy będą pisać, że jest na odwrót.
bo niektórzy mają inny gust ;) pod względem fabuły i estetycznym bardziej przypadła mi do gustu pierwsza część - walka z Krakenem czy skorpopodobnymi stworami na pustyni była moim zdaniem o wiele efektowniejsza niż wszystkie inne razem wzięte z gniewu tytanów. Nawet pod względem gry aktorskiej wydaje mi się, że Worthington lepiej się sprawdził w Starciu tytanów.
pozdrawiam.
No gust gustem, oba filmy mają trochę inny klimat, który może się spodobać bardziej lub mniej. Ale mi chodzi o kwestie czysto techniczne - potrafić podważyć coś z tego?:
- Akcja szybsza i bardziej spójna, a film nie jest pocięty na kawałki jak jedynka przed konwersją do 3D
- Historia jest oryginalna, nie jest remakiem ani ekranizacją mitu
- Sam spisał się lepiej (przynajmniej dla mnie), nie jest już taki zarozumiały i odpychający
- Nie ma też idiotycznej fryzury z pierwszego filmu ala marines
- Świetni aktorzy drugoplanowi mają więcej czasu ekranowego i większe pole do popisu
- Lepsze kostiumy i scenografia (brak świecących zbroi i plastikowych dekoracji)
- Efekty specjalne - to na 100% - więcej i lepsze, dużo efektów pirotechnicznych których w ogóle nie było w 1
- Muzyka (chociaż to sprawa indywidualna)
- Humor, którego brakowało w 1
- Nie ma transferów z innych mitologii (Dżiny, Kraken)
- Lepsze zakończenie, bez żadnego sweetaśnego Happy Endu
- Walki są IMO lepsze, walka z Krakenem była krótsza niż ta z Kronosem, w scenach ze skorpionami przeszkadzało mi tandetnie użyte Slow-Motion, Meduza była odrobinę sztuczna
+ parę innych, póki co wystarczy tyle, bierz na klatę:-)
dobrą bekę sobie robisz
a teraz wracaj do kuchni bo ci pierogi wystygną!!
ten film to badziewie, albo sobie jaja robicie, albo macie po 8 lat, zresztą nawet jakbyście mieli tak mało lat to i tak byście uznali, że gniew jest 2 razy gorszy od starcia, ale JESTEŚCIE PODSTAWIENI I DOSTAJECIE MARNE GROSZE ZA NABIJANIE FEJMU temu marnemu przedstawieniu, BEKA Z WAS DOŻYWOTNIA
Pierwsza część wynudziła mnie niezmiernie, za to druga.. jest o niebo lepsza. Całe szczęście, że skusiłam się i obejrzałam "Gniew Tytanów". Na pewno nie był to zmarnowany czas :)
Ja zaś wynudziłem się na "Gniewie" zaś "Starcie" było świetne. Chyba najciekawiej prezentowała się podróż przez labirynt i uwolnienie Zeusa ale reszta słabiutka.