A więc ta część podobała mi się o wiele bardziej niż jedynka jednak niestety jest dużo
minusów. Walka Perseusza z Aresem wiała straszną nudą a to dlatego że wykonana była
według wzoru jak w każdym innym filmie. Zły walczy z dobrym, dobry nic nie może zrobić
złemu, zło ma ogromną przewagę, prawię odnosi zwycięstwo i w ostatnim momencie
SURPRISE ! Dobry wygrywa. Straszna tandeta. Co mnie jednak pozytywnie zaskoczyło to
efekty. Naprawdę na niezłym poziomie. Broń Aresa jak i ataki z niej wykonywane zrobiły na
mnie największe wrażenie w tym filmie. Naprawdę genialna sprawa. Tak samo jeżeli chodzi
o odrzuty Zeusa i Hadesa. Zresztą zawsze lubiłem ten efekt odrzucania najbardziej. Mimo
wszystko moim zdaniem ten film jest stworzony według wzoru jak większość tego rodzaju
filmów. Szkoda bo mogli nieco zmodyfikować pewne momenty, bardziej się postarać i
wyszłoby coś lepszego jednak tragedii nie ma. A no i plus za nieśmiertelnego pegaza któremu ogień i lawa niestraszne ;)