Gniew tytanów zrobiony raczej na siłę, po bardzo dobrej pierwszej części. Efekty specjalne świetne, ale fabuła jakoś mi się nie podobała. Kronos też mi nie pasował. Ogólnie nie żałuję, że poszłam do kina, ponieważ bardzo lubię mitologię i filmy traktujące o tym, ale nie obraziłabym się gdyby nie było tej kontynuacji ;)
A mnie byłoby smutno.
Fabuła i w pierwszym ,i w drugim była nie centrum, a wyłącznie pretekstem do pokazania efektów specjalnych.
A smutno byłoby mi dlatego, że...potworów mitologicznych widziałbym mniej. Bo dla mnie o to chodzi w tym filmie.
Bogowie i ich moc, wielki Kronos, labirynt, mitologiczne stwory - wszystko co kochałem w dzieciństwie, ożywione poniekąd na ekranie. I za to twórcom wdzięczny jestem. :-P
Po " Bardzo dobrej pierwszej części " ?? to nieudolne naśladowanie Snydera (300) oceniasz na b. dobry- zapamiętałem tylko dwóch aktorów (Neeson, Fiennes) i parę efektów sp. zerżniętych z 300-tu...
ehhh ... a takie dobre recenzje czytałem o tej części, a na filmwebie widzę tylko złe ...
Jedynka była całkiem znośna. Nie pamiętam jak Ją oceniłem ale siedem lub osiem chyba.
Owszem bardzo dobrej. Ta również mi się podobała, ale pierwsza była lepsza. Jeśli chodzi o naśladowanie to teraz każdy nowy film można porównywac do tych już powstałych. Starcie tytanów było świetnym widowiskiem, z bardzo dobrymi aktorami, efektami, a fabuła stała na wyższym poziomie niż Gniew. Poza tym za wspaniałe ukazanie Krakena należy się olbrzymi plus.