PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=568226}

Gniew tytanów

Wrath of the Titans
6,2 80 230
ocen
6,2 10 1 80230
4,6 9
ocen krytyków
Gniew tytanów
powrót do forum filmu Gniew tytanów

słaby

ocenił(a) film na 6

film jest po prostu słaby, co jest de facto winą banalnej, nielogicznej fabuły. Ładne efekty

Turencjusz

Co w tej fabule jest nielogicznego? Konkrety.

ocenił(a) film na 6
nevler

Mnie banalność tego wszystkiego strasznie przeszkadzała:
- główny wątek - Hades postanawia uwolnić Kronosa, którego wcześniej pokonał z braćmi, a który x lat wcześniej rządził zniszczonym światem pożerając wszystko, niszcząc wszystko, w ogóle robiąc totalną rozwałkę, bo ten obiecał mu i Aresowi nieśmiertelność - no trochę ciężko w takie zapewnienia uwierzyć, zwłaszcza widząc jak wygląda filmowy Kronos. Poza tym on miał władzę nad tym kto jest nieśmiertelny, a kto nie? Hades porzuca cały plan po kilku zdaniach wymienionych z Zeusem i momencie, w którym ten ostatni nie daje go uderzyć piorunem, słabo coś trwał w swoim postanowieniu. Poza tym Hades chciał być nieśmiertelny w spopielonym przez Kronosa świecie? Po co?
- Hades jest władcą podziemi, a nie posiada w nich żadnej szczególnej mocy, poza tą rzekomą, o której mówi,
- Aegnor, Agenor czy jak nazywał się półbóg jest złodziejaszkiem i oszustem, który nic w życiu nie zrobił, mimo tego potrafi posługiwać się trójzębem (już o jego pseudo itp. w ogóle nie wspominam), wie gdzie leży legendarna wyspa, wszyscy w ogóle o tej wyspie słyszeli, ale nikt już np. nie słyszał co na niej jest i w ogóle czemu jest legendarna,
- Posejdon nie powiedział Perseuszowi kto to jest Upadły i po co ma do niego iść, zamiast tego wysłał go do swojego syna, który jest jaki jest, no bezsens, w obliczu katastrofy całego świata chyba warto byłoby być nieco bardziej konkretnym,
- cała "bitwa" ludzi z tytanami - czysty absurd, nie wiem czemu ona miała służyć, bo na pewno nie zatrzymaniu Kronosa, jak to zostało uzasadnione, jeśli żołnierze mieli chronić innych ludzi przed tytanami, to chyba lepiej byłoby ukryć wszystkich w jakichś jaskiniach czy coś takiego, i tam się bronić, jak najdalej od miejsca z którego wychodzą potwory, a nie trwonić życia ludzi tworzących całą armię,
- gdzie są inni bogowie - których cały panteon mogliśmy zobaczyć na Olimpie w pierwszej części filmu?

To są rzeczy, które mi się nasunęły tak "na szybkiego". Nie jestem hejterem, ale zawiódł mnie ten film strasznie, po pierwszym seansie obejrzałem go ostatnio ponownie, ale dwukrotnie wywarł na mnie to samo, słabe wrażenie

Turencjusz

Eh... No to lecimy:

- Nie oglądałeś uważnie filmu. Wszystko jest bardzo logiczne. Wyraźnie jest powiedziane że era Bogów dobiega końca. Ludzie przestają się do nich modlić, na skutek czego bogowie tracą moc - słabną i jest tylko kwestią czasu, aż obrócą się w pył. Hades o tym wie i słusznie przypuszcza, że jedyną drogą ratunku jest zawarcie paktu z Kronosem. Piszesz że ten obiecał im nieśmiertelność - myślę raczej o tym że po prostu miał zamiar pozostawić ich przy życiu, co by się zgadzało - w jednej scenie widzimy jak ożywiony Kronos stoi przed Aresem i nic mu nie robi (rozmawia z nim?). A jeśli chodzi o nawrócenie Hadesa - od początku było widać, że powątpiewa w słuszność swoich działań. W Kronosie widział jedyne rozsądne wyjście, ale głównym motywem jego działań była chęć zemsty na Zeusie, który zdradził go wieki temu. Po pogodzeniu się z Zeusem zaczął dostrzegać to wszystko inaczej, zrozumiał pewnie też to, o czym piszesz - że po obudzeniu Kronosa nie zostałoby nic prócz zgliszczy. Stąd ta nagła zmiana. To akurat najciekawszy element filmu, więc nie czepiałbym się go.
- Hades jest władcą podziemi co przejawia się w tym, że zna swoje królestwo, ma pod wodzą Makhai (te ogniste demony), posiada zdolność teleportacji i zapewne też wiele innych mocy. Sęk w tym, że podobnie jak reszta Bogów w tym filmie, Hades traci swą moc. Leci na oparach. Stąd jakiś wielkich demonstracji mocy nie uświadczymy.
- Wątek Agenora też chyba przespałeś - w filmie wypowiada on do Perseusza słowa: Ojciec mi mówił, żeby trzymać się od Ciebie z daleka. Widać więc że Agenor przebywał wcześniej z Posejdonem, trzymał Trójząb a także słuchał opowieści ojca o przeszłości Bogów, wyspie Kail itp. I co jest złego w jego pseudo? Nawigator - wnioskując po jego osobie i reakcji osób postronnych, pewnie sam je sobie wymyślił.
- Ostatnie słowa Posejdona to już akurat zabieg techniczny scenarzystów, żeby urozmaicić fabułę i wprowadzić postać Agenora. Nie ma się co czepiać. Zawsze można to wytłumaczyć tym, że Posejdon wypowiedział te słowa ostatkiem sił - w końcu 10 sekund później zamienił się w proch.
- Bezsensowny argument. Skąd ludzie mieli wiedzieć, jak wygląda Kronos i jakie siły "wystawi do walki"? Zgromadzono wszystkie dostępne siły i ustawiono je w szyk żeby powstrzymać domniemany atak, co po poniekąd się sprawdziło - cześć Makhai została unicestwiona. Kronos to już inna bajka, ale być może liczono że Perseuszowi uda się zapobiec jego przebudzeniu.
- Znowu przespałeś. Posejdon jak byk wypowiada kwestię "inni Bogowie zniknęli, obawiam się najgorszego". Jeśli by Ci jednak było mało, to tutaj masz usuniętą scenę (http://www.youtube.com/watch?v=GBnVhMJOd0M) która dobitnie dowodzi że Hades z Aresem uwięzili pozostałych Bogów, w tym Atenę i Apolla. Swoją drogą - w filmie mamy wyraźnie zarysowane postacie 5 głównych Bogów, po co więc wprowadzać kolejnych 5, czy 10, co by i tak do fabuły nic nie wniosło a najwyżej wprowadziło zamęt.

Tyle odnośnie tego co wymieniłeś. A z tą banalnością to bym nie przesadzał, film jest typowym mitologicznym kinem przygodowym, nastawionym na akcję i efekty i na tym polu sprawdza się wyśmienicie. Skoro twierdzisz że Cię rozczarował to pozostaje tylko zapytać, czego tak naprawdę oczekiwałeś? Po obejrzeniu pierwszej części/trailera czy nawet zerknięciu na plakaty - jestem ciekaw. No chyba, że czwartej części "Władcy Pierścieni" - to już dużo nie wskóram :-) Pozdrawiam

ocenił(a) film na 6
nevler

O Panie :P
Ja dalej nie rozumiem głównego wątku - Bogowie obracają się w pył, bo ludzie w nich nie wierzą - ok. Obudzony Kronos pozostawia ich przy życiu, ok niech ich pozostawi. Czy to, że Kronos nie zabije Bogów, oznacza, że nie umrą oni z racji tego, że ludzie przestaną w nich wierzyć? Bo tego raczej Kronos nie zmieni niszcząc świat. (wątek wiary poprzez strach był chyba poruszony w pierwszej części).
Czy Agenor nie powiedział Perseuszowie czegoś w stylu: "Jeśli przysłał cię ojciec, nie chcę mieć z tobą nic wspólnego."? Poza tym była mowa, że jest podrzuconą sierotą (wiem, że to nie warunkuje tego, iż nie przebywał z Posejdonem), ale raczej moim zdaniem nie przebywał.
Ostatnie słowa Posejdona - ok, na pewno jest to zabieg scenarzystów, ale nie zmienia to faktu, iż jest to głupie.
Rozumiem, że ludzie nie wiedzieli, kto stanie do walki ze strony Kronosa. Ale po poniesieniu po raz kilkunasty strat rzędu "300 zabitych na 4 chimery" chyba należało podjąć strategiczną decyzję o odwrocie/zmianie taktyki.
Kwestii Posejdona o zniknięciu innych Bogów przyznaje - nie zarejestrowałem, ale gdy o tym pomyślę, to istotnie taka była. Zwracam honor.

Turencjusz

Jazda:
- Śmierć ludzi nie musiała oznaczać śmierci pozostałych przy życiu Bogów, myślę że mogliby przetransferować sobie moc od Kronosa tak jako Kronos przetransferował sobie od Zeusa.
- Faktycznie, takie słowa wypowiedział Agenor. Nie oznacza to jednak, że nigdy nie poznał swojego ojca, może też po prostu bardziej interesował się legendami i był bardziej "wierzący".
- Co do ostatnich słów Posejdona, to nawet gdyby powiedział, że Strącony to Hefajstos i że szukać go trzeba na wyspie Kail, to i Perseusz potrzebowałby Agenora, żeby tam dotrzeć.
- Co do strategii wojska Twoje rozumowanie wydaje się logiczne, ale w filmie ich zadaniem było powstrzymywanie armii Kronosa najdłużej jak się dało (taki był rozkaz Perseusza i Andromedy) - może dlatego żeby potwory się nie "roplewiły" i zniszczyły jak najmniej? Perseuszowi zależało na czasie ponieważ chciał zdobyć Włócznię Triumu.

Żeby nie było, że idealizuję wszystko, tutaj masz artykuł, który sam napisałem rok temu (http://film.org.pl/a/50-prawd/50-prawd-objawionych-przez-tytanow-26830/). Wyliczyłem tutaj 50 nonsensów, jakie udało mi się wyłapać w dwóch filmach o Tytanach. A najlepsze jest to, że w zasadzie każdy z nich jestem w stanie obalić. Tyle że ja po prostu jestem świadomy konwencji tego filmu, co również przydałoby się i Tobie.

ocenił(a) film na 6
nevler

Nevler - ja rozumiem konwencję tego filmu, nie musisz mnie zajeżdżać dziesiątkami wersów i tekstami typu co by mi się przydało. Podobała mi się jedynka, apropo której można wyliczyć chyba więcej niespójności itp. Ale była właśnie tym czego szukałem, uruchamiając ją - lekkim filmem, z ładnymi efektami i akcją oraz fabułą, która trzymała jako-taką spójność.
A dwójka tego po prostu nie ma, żeby uwolnić Kronosa trzeba dać mu wyssać moc z Bogów, po to by potem wziąć od niego moc - no daj spokój, to jest słabe, naciągane i jeszcze nie do końca wiadomo czy takie było założenie scenarzystów.
Szanuję każdą twórczość, oceniłem ten film na 6 (może nieco za wysoko, gdy się nad tym zastanowię), bo lubię ogólnie pojmowaną fantastykę. Mnie jednak film zawiódł

Turencjusz

Widzisz, problem jest w tym że na siłę uczepiłeś się tego scenariusza (paru rzekomych nielogiczności) jakby to on był tutaj najważniejszy. Sęk w tym że na film się składa mnóstwo innych aspektów, technicznych, aktorskich, w których ten film zdecydowanie góruje nad pierwszą częścią. No ale skoro bardziej podobała Ci się jedynka to już chyba nic nie wskóram bo to jak widzę kwestia gustu. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 6
nevler

Uczepiłem się, bo to właśnie scenariusz "kole w oczy".
Pozdrawiam

Turencjusz

Wiesz, zawsze mogę Ci wypisać, dlaczego scenariusz jedynki "kole" bardziej. Ale jest sens? Chyba nie. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 6
nevler

to nie jest dyskusja o jedynce i ja nie bronię tamtego scenariusza. Dobra dajmy spokój. Pozdrawiam

użytkownik usunięty
Turencjusz

ok ok ok a mnie ciekawi tylko dlaczego dajesz 6* i piszesz ze film jest slaby??? Na dodatek nawet kretynski system opisu gwiazdek na fw sugeruje ze slaby = 3*

ocenił(a) film na 6

Ponieważ lubię ten gatunek filmów, ma fajne efekty specjalne, ale słabą fabułę, co psuje cały efekt. Można obejrzeć, ale nie należy spodziewać się cudów, bo to sprawi jedynie zawód.

użytkownik usunięty
Turencjusz

nie nie. Ja jedynie pije do tego ze 6* gwiazdek to film NIEZLY. Ty piszesz slaby a dejsz 6* zamiast 3*. W takim razie wedlug Twojej opini film jest na 6* czyli jest NIEZLY.

Niech sobie ocenia jak chce, daj mu spokój.

ocenił(a) film na 6

o ludzie... przyjmijmy, że bawię się w nieco inną skalę niż sugerują opisy(dobre/świetne filmy to u mnie 7-10, poniżej są filmy słabe, w zależności od poziomu - na różnej ocenie). Albo nie, lepiej przyjmijmy, że jestem sabotażystą, który zwodzi swoimi ocenami całą społeczność fw i niszczy filmowe gusta. I tym optymistycznym akcentem zakończmy dyskusję

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones