Na pierwszy rzut oka film sprawia wrażenie jak by miał coś do przekazania jakiś morał, czy przestrogę (jak większość filmów o narkotykach), okazuje się być czarną komedią. To dobrze że twórcy nie próbowali wplatać jakiegoś wielkiego przesłania, skupili się na chumorze i ciekawej fabule. Wyszło ok - 7
film jest conajmniej niezły, ale sądzę że tylko młodzi go docenią tak jak ja. dla mnie to pomieszanie takich filmów jak PULP FICTION, czy SNATCH z ostatnio modnymi ROADTRIP, AMERICAN PIE. z pewnością warto
Podoba mi się sprawna narracja oraz to, że Liman kpi z filmów, które przesiąkają niepotrzebnym moralizatorstwem. Nieźle dobrano obsadę (nie liczyć Scotta Wolfa!), ale ogólnie "Go" nie wzbudził u mnie większych emocji. Nasi bohaterowie zbyt łatwo sobie radzą.
Na pewno jest to film dobry- nie ulega wątpliwości. Dobrze poprowadzeni aktorzy, ciekawy scenariusz i reżyseria. Trochę mi się kojarzył z bolerem. Powracający motyw( punkt wyjścia), coraz to nowe smaczki i szczegóły, a wszystko to tworzy kolejną historię. Zwykłe wydarzenia, które mogą zmienić nasze życie. Wydarzenia,...
więcej
"GO"-TO POWINIEN OBEJŻEĆ KAŻDY ZAPALONY MIŁOŚNIK ŚWIETNEGO KINA.
FILM JEST OKREŚLANY MIANEM MŁODZIERZOWEWGO "PULP FICTION" I TO NIE PRZYPADKOWO.
ŚWIETNY FILM,ŚWIETNY SCENARIUSZ-CZEGOWIĘCEJ TRZEBA BY ZACHĘCIĆ WIDZÓW DO OBEJŻENIA TE"GO" FILMU.
"GO" JEST ZROBIONY NA WZÓR FILMÓW QUENTINA TARANTINO I TO CZYNI "GO"...
Uznanie "Go" za młodzieżowe "Pulp fiction" jest nie trafione. Mimo iż jesteśmy zalewani filmami o tzw. postmodernistycznej konstrukcji fabuły to ten obraz pozostaje świeży i dynamiczny. Wspaniała gra młodych aktorów i bezkrwawa, wartka fabuła to główne atuty dzieła. Gorąco polecam, choć trafienie na niego w kinach nie...
więcej
Inaczej pamietalem zakonczenie no i plakat z tytulem mial kiedys wykrzyknik. Kino raczej tylko dla mlodziezy a jedyny moral to "drugs are bad omkay".
Pocisk na sekty akwizytorow byl dobry jesli juz mialbym sie doszukiwac czegos pozytywnego ale nie jest to film do ktorego chcialbym wracac, to na pewno. Zostawiam ten...
"Pulp Fiction" to nie jest, ale.. widać wpływy :) Ciekawa fabuła w trzech aktach.. zabrakło czwartego i piątek, ale... tak czy siak warto!