Ja stane w obronie biednego gumowego stworka, ktory do dzis probuje zafascynowac MLODA WIDOWNIE. Tak, bo o to chodzi! To film stworzony dla mlodych ludzi, kiedy mialem 8 czy tam nawet 10 lat z wielkim zapatrzeniem przewijalem kasete do poczatku i jeszcze raz patrzylem jak ten wielki potwor kroczy miedzy blokami probujac uratowac skosnooka rase. Nie sugerujmy sie tym ze film nam sie nie podoba, bo jest skierowany do dzieci. Fakt, ze odgrzewanie Godzilli w XXIw. jest smieszne (Z powodu efektow specjalnych) ale moze dzieci sie dobrze przy tym bawia. Wiadomo, ze nie wywola on wrzechobecnej paniki czy braku snu, ale moze zafascynuje dzieci. Taka jest wlasnie magia Godzilli, tak mi sie przynajmniej wydaje.

p.s
z tego co pamietam to sie nawet troche balem tej Hedory :D